Polska rewolucja w walce z cukrzycą. Zamiast zastrzyku lek podawany przez skórę

Start-up Biotts robi milowy krok w leczeniu chorób przewlekłych. Jego rozwiązanie może zastąpić bolesne zastrzyki i doustne formy podawania leków, obciążające układ pokarmowy. Również inne polskie firmy mają duże sukcesy na polu innowacji medycznych.

Publikacja: 11.07.2023 03:20

Innowacyjna technologia zapewni milionom pacjentów możliwość wygodniejszego przyjmowania leków. To p

Innowacyjna technologia zapewni milionom pacjentów możliwość wygodniejszego przyjmowania leków. To przede wszystjkim dobra wiadomość dla cukrzyków

Foto: Adobe stock

Rodzima spółka Biotts jako pierwsza na świecie podała semaglutyd, substancję wykorzystywaną np. w leczeniu cukrzycy i otyłości, w formie transdermalnej – poinformował „Rzeczpospolitą” wrocławski start-up.

To może oznaczać przełom w walce z tą chorobą. Ale grono firm z naszego kraju, które rozpychają się na rynku innowacji w sektorze ochrony zdrowia (tzw. healthtech), jest większe. Eksperci zwracają uwagę, że choć boom w tym sektorze, wywołany pandemią, już przeminął, a zainteresowanie inwestorów technologiami medycznymi wyraźnie stopniało, to najlepsze projekty nie muszą obawiać się o finansowanie.

Plaster zamiast igły

Wrocławska spółka zrobiła ważny krok w kierunku aplikacji leków przez skórę (metodą transdermalną). Opracowana przez Biotts technologia pozwala zredukować negatywne skutki uboczne leków doustnych i dożylnych, zmniejszyć ich dawki oraz zwiększyć skuteczność substancji aktywnych. Start-up poinformował właśnie, że jako pierwszy na świecie skutecznie podał peptydy (semaglutyd oraz liraglutyd) w formie transdermalnej. Teraz planuje przeprowadzić badania kliniczne na pacjentach (zaplanowano je na przyszły rok). Pacjenci z cukrzycą już testują plastry Biotts. – Badania kliniczne fazy 1A mają udowodnić efektywność i bezpieczeństwo nośnika opatentowanego przez Biotts. Obiecujące badania przedkliniczne na większych cząsteczkach, takich jak semaglutyd, w połączeniu ze skutecznością stosowania nośnika, otwierają przed nami drogę do zrewolucjonizowania leczenia chorób przewlekłych – podkreśla dr Paweł Biernat, odpowiedzialny za technologię w Biotts.

Czytaj więcej

Polska „fabryka patentów” skończy z bolesnymi zastrzykami

Amerykański oddział polskiej spółki, Biotts US, rozpoczął proces rejestracji leków w FDA (amerykański departament leków), start-up rozmawia też z dwoma podmiotami zagranicznymi z rynku diabetologicznego. Pierwsza z umów o współpracy ma być sfinalizowana w br.

Jak wyjaśnia Jan Hendriks, prezes Biotts, innowacyjna technologia zapewni milionom pacjentów możliwość wygodniejszego przyjmowania leków. – Zastąpi np. doustne formy podawania leków, obciążające układ pokarmowy, czy bolesne zastrzyki – dodaje.

Forma transdermalna semaglutydu to rozwiązanie, które jest nie tylko korzystne dla pacjentów. Technologia ta dla koncernów farmaceutycznych oznaczać bowiem może wyraźne oszczędności (ze względu na redukcję ilości używanej substancji leczniczej). Np. Novo Nordisk, wiodący producent insuliny i popularnych leków diabetologicznych, bazujących na semaglutydzie, zanotował w 2022 r. wzrost jego sprzedaży o 93 proc. Eksperci zwracają uwagę, że sprzedaż byłaby jeszcze większa, gdyby nie ograniczenia wynikające z możliwości produkcyjnych substancji.

Elektroniczny tampon, AI i gry wideo

Tzw. branża healthtech, staje się wizytówką rodzimego sektora innowacji. Jej ambasadorem dotąd był DocPlanner – platforma do umawiania wizyt lekarskich online i jeden z liderów na globalnym rynku rozwiązań SaaS dla lekarzy i placówek medycznych (to prawdopodobnie też pierwszy polski jednorożec – nieoficjalnie mówi się, że wartość spółki przebiła bowiem już próg 1 mld dol.). Rodzimych przedstawicieli tego sektora z globalnym potencjałem jednak przybywa. Wystarczy wspomnieć o StethoMe (opracował inteligentny e-stetoskop, wykorzystywany m.in. w polskich i hiszpańskich szpitalach), Sidly (twórcy pierwszej tzw. teleopaski na nadgarstek zarejestrowanej jako produkt medyczny – korzystają z niej pacjenci w naszym kraju, ale i np. w Niemczech czy Portugalii), a także spółkach Infermedica (opracowała platformę, która wspiera lekarzy i pracowników medycznych w diagnozowaniu pacjentów przy wykorzystaniu algorytmów AI) czy BioCam (dwa miesiące temu pozyskała 2 mln zł od funduszu Level2 Ventures na rozwój kapsułki endoskopowej i rozwój systemu analityki opartego na sztucznej inteligencji).

Jednak nowatorskich technologii i innowacyjnych rozwiązań na krajowym rynku healthtech jest znacznie więcej. Do tej grupy należy choćby PhiLabs, który oferuje usługi fizjoterapii. Firma prowadzi specjalistyczną diagnostykę wad postawy i skolioz u dzieci w oparciu o własne urządzenie – PhiBox. Innowacyjny sprzęt do badań wykorzystuje algorytmy AI oraz gry komputerowe (moduł AI wskazuje odpowiednie ćwiczenia, monitoruje ruchy dziecka i dobiera wskazówki dla dalszej rehabilitacji). – Wyróżnikiem naszych rozwiązań jest uczenie sieci neuronowych nie tylko samego wykrycia ruchu dziecka, ale także jego prawidłowości – podkreśla Daniel Karaszewski, członek zarządu PhiLabs, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.

Innowacyjną technologią może pochwalić się również zespół PelviFly. Rodzimi naukowcy, we współpracy z ekspertami z Doliny Krzemowej, stworzyli stymulator, który ma szansę pomóc tysiącom chorych, pobudzając mięśnie dna miednicy. – Już ponad 20 tys. kobiet na całym świecie ćwiczy mięśnie dna miednicy z wykorzystaniem polskiego rozwiązania – mówi pomysłodawczyni projektu dr Urszula Herman. I dodaje, że klinika rehabilitacji Columna Medica w Łasku (woj. łódzkie) uruchamia stały program dla swoich pacjentów, obejmujący konsultacje lekarskie, diagnostykę i terapię z wykorzystaniem tego tzw. elektronicznego tamponu.

Według najnowszego raportu „Top Disruptors in Healthcare” 26 proc. start-upów medycznych w Polsce znajduje się na etapie komercjalizacji produktu lub usługi.

Rodzima spółka Biotts jako pierwsza na świecie podała semaglutyd, substancję wykorzystywaną np. w leczeniu cukrzycy i otyłości, w formie transdermalnej – poinformował „Rzeczpospolitą” wrocławski start-up.

To może oznaczać przełom w walce z tą chorobą. Ale grono firm z naszego kraju, które rozpychają się na rynku innowacji w sektorze ochrony zdrowia (tzw. healthtech), jest większe. Eksperci zwracają uwagę, że choć boom w tym sektorze, wywołany pandemią, już przeminął, a zainteresowanie inwestorów technologiami medycznymi wyraźnie stopniało, to najlepsze projekty nie muszą obawiać się o finansowanie.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Polska firma rozpycha się rynku podróży. Wchodzi do kolejnych krajów
Biznes Ludzie Startupy
Samuraj ruszył na ratunek samobójcom. Polska AI chroni Amerykanów
Biznes Ludzie Startupy
Przełomowy pomysł Szwajcarów. Auta z tkaniny mają być lżejsze i ograniczyć emisję
Biznes Ludzie Startupy
Meble z konopi. Polacy stworzyli alternatywę dla wycinki drzew
Biznes Ludzie Startupy
Stworzyli nowy sposób wykrywania chorób. Firma ze Stalowej Woli wyciśnie łzy