Walka z dezinformacją i deepfake. Google oznaczy spreparowane zdjęcia etykietą

Zdjęcia tworzone przez sztuczną inteligencję zalewają internet, coraz trudniej odróżnić prawdziwe obrazy od tych spreparowanych przez algorytmy i stojących za nimi ludzi. Google wprowadza narzędzia, które pozwolą rozpoznać autentyczną grafikę

Aktualizacja: 05.09.2023 13:14 Publikacja: 31.08.2023 10:56

Google wprowadza technologię o nazwie SynthID

Google wprowadza technologię o nazwie SynthID

Foto: Bloomberg

W efekcie fałszywe zdjęcia będą opatrywane specjalnym „znakiem wodnym”. Jak donosi CNN, ma to zapobiec groźnym deepfake’om i rozprzestrzenianiu dezinformacji. Google udostępniło takie oznaczenia we wtorek – pojawią się na obrazach generowanych komputerowo. Odpowiadać ma za to technologia o nazwie SynthID. Ta będzie oznaczała jednak jedynie obrazy tworzone przez Imagen, jeden z generatorów Google zajmujących się zamianą tekstu na obraz. Etykieta będzie nieusuwalna.

Co jednak z grafikami tworzonymi przez inne systemy AI? Te nie będą oznaczane. To może się jednak zmienić. Na razie mamy bowiem do czynienia z wersją beta SynthID, która jest dostępna tylko dla niektórych użytkowników Vertex AI (platforma AI od Google dla programistów). Koncern chce, by SynthID był jednak rozszerzony na inne produkty Google, w tym również na produkty stron trzecich.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Technologie
To będzie historyczny wyścig. Humanoidy zmierzą się z ludźmi
Technologie
Znany futurolog: Ludzie będą mogli żyć zdecydowanie dłużej. Podał kiedy
Technologie
Nowy typ transportu? Japończycy chcą wprowadzić motory na nogach
Technologie
Przełomowe odkrycie niemieckich naukowców. To „drzwi do elektroniki przyszłości”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Technologie
Donald Trump to nic. Przed tym „egzystencjalnym zagrożeniem” ostrzegają eksperci