Zrozumieć cyfrową transformację

Bardzo ważne jest, by wiedzieć, w jaki sposób technologia może faktycznie przyjść firmom z pomocą – pisze Łukasz Otta, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w Siemens Polska.

Publikacja: 16.05.2023 09:00

Łukasz Otta, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w Siemens Polska

Łukasz Otta, dyrektor ds. transformacji cyfrowej w Siemens Polska

Foto: materiały prasowe

Materiał powstał we współpracy z firmą Siemens

Ostatnie lata poddały nas wielkiej próbie – wszystkich, obywateli, całą polską gospodarkę i poszczególne branże, w tym firmy produkcyjne. Pierwszym odruchem przedsiębiorców (po zapanowaniu nad lękiem i zabezpieczeniu ciągłości produkcji) była chęć uodpornienia się na podobne zjawiska w przyszłości.

Myśl ta jest bardzo słuszna, zakłada bowiem występowanie kolejnych „czarnych łabędzi” – taka już ich natura, że pojawiają się mniej lub bardziej niezapowiedziane, a ich skutki pozostają do ostatniej chwili niewyobrażalne. Jedyne, czego możemy być w ich przypadku pewni, to pojawienie się zakłóceń i zmiany. Jak więc uodpornić się na nieznane? Jak się zabezpieczyć?

Rozwiązanie na receptę

Wydaje się, że rozwiązanie dla firm produkcyjnych jest podane na tacy. Tacy, która nazywana jest „transformacją cyfrową”. Albo „digitalizacją”. Względnie „Industry 4.0” – określeń jest wiele. Z doświadczenia wiemy, jak bardzo potrzebne jest wyjaśnienie, co się właściwie kryje za tymi pojęciami.

Zrozumienie natury digitalizacji jest kluczowe dla przedstawicieli firm przemysłowych. Wskazuje na czynniki, które mogą je wzmocnić, zabezpieczyć przed kolejnymi wahnięciami rynku. Bardzo ważne jest jednak, by wiedzieć, w jaki sposób technologia może faktycznie przyjść im z pomocą. Bo to potrzeby są tutaj kluczowe, a nie gotowe, uniwersalne rozwiązania. Takie nie istnieją. Redukcja digitalizacji do wdrożenia wybranych, popularnych rozwiązań technologicznych wyklucza prawdziwą transformację cyfrową. Nie chodzi bowiem o doraźne „ulżenie w bólu”, w nierzadko kosztowny sposób. W przypadku skutecznej transformacji cyfrowej ważne jest rozpoznanie źródła problemów i zbudowanie długofalowej odporności.

Jak to zrobić skutecznie

Przede wszystkim należy zacząć od analizy przepływu informacji, produktu, wreszcie wartości w całej organizacji. Zdiagnozować „wąskie gardła” tych przepływów. Przeanalizować sytuacje kryzysowe, które pojawiały się w ostatnich latach i na ich podstawie określić ryzyka i straty, które trzeba minimalizować w przyszłości. Mogą to być straty wynikłe ze zbyt pochopnych zmian kadrowych, utrudnionego bądź zmiennego dostępu do surowców czy półproduktów, zbyt długiego czasu manualnych operacji, dostępności maszyn etc. Pod lupę należy wziąć każdy segment i każdy element organizacji.

Żeby skutecznie transformować organizacje, ich liderzy sami, muszą rozumieć naturę i rolę digitaliza

Żeby skutecznie transformować organizacje, ich liderzy sami, muszą rozumieć naturę i rolę digitalizacji oraz rozpoznawać potrzeby firmy i jej ludzi.

materiały prasowe

Ważne, by odpowiedź na zaistniałe problemy nie była nieuważną i oderwaną od całości reakcją ad hoc. Dobrze przemyślany i zaplanowany proces związany z tworzeniem mapy potrzeb organizacji powinien odbywać się w duchu zaufania i chęci jej ulepszania, a nie spontanicznej „obrony przed niewiadomym”, jak to niestety często w takich sytuacjach ma miejsce.

Człowiek przede wszystkim

Bywa, że „transformację cyfrową” redukuje się do wdrożenia technologii w miejscu, gdzie nastąpiło zakłócenie. I nierzadko odnosi to oczekiwany skutek – tu i teraz, w odpowiedzi na dane zagrożenie, w danym elemencie organizacji. W tym momencie inwestor traci jednak z pola widzenia szerszy obraz – dany kryzys zaburzył daną funkcjonalność w firmie, ale zastosowane rozwiązanie może nie powstrzymać kolejnych szkód. Działa jak plaster przyklejony na ranę – bez zbadania przyczyn ani ryzyk, jakie kryzys niesie dla całej firmy.

W takim przypadku zapomina się też o podstawach funkcjonowania przedsiębiorstwa, a więc o ludziach, którzy je tworzą. Wdrożone rozwiązania technologiczne mają wpływ na ich postrzeganie i wykonywanie pracy. Na ich odczucia, obawy, (dys)komfort. Kluczowe dla skutecznego „leczenia” i wzmacniania firmy jest systematyczne, szeroko zakrojone budowanie cyfrowej kultury organizacyjnej. Niekoniecznie bezwzględnie powiązanej z technologią, ale w bezwzględnym zrozumieniu jej celowości.

Kultura organizacyjna kluczem

W optymalnym przypadku, przy sprzyjającej kulturze organizacyjnej, proces definiowania potrzeb każdego segmentu firmy może się stać stałym elementem roku obrachunkowego poprzedzającego sesję budżetowania inwestycji. Tak to wygląda w firmach gotowych na otwarty dialog wewnętrzny, z silną determinacją do ciągłego rozwoju.

Z odpowiednio i rzetelnie przygotowaną listą potrzeb (która zazwyczaj jest długa i osadzona na osi czasu wraz z ustalonymi priorytetami) znalezienie technologii, która usprawni przedsiębiorstwo i która będzie współgrała ze stanem obecnym i przyszłym danej firmy, jest o wiele łatwiejsze i bardziej skuteczne. Dodatkowo zyskujemy otwartość organizacji na przyjęcie technologii, bo potrzeba jej wdrożenia wypływa z dialogu, a nie jest narzucana odgórnie.

Holistyczna strategia transformacji

Wyzwania tak rozumianego procesu transformacji są złożone i wymagają od przedsiębiorstw działań na wielu płaszczyznach. Siemens od trzech lat tworzy raport DIGI INDEX, który określa poziom digitalizacji firm produkcyjnych. Badając różne aspekty digitalizacji, sprawdzamy nie tylko stopień jej zaawansowania, ale także zrozumienie i gotowość organizacji do cyfrowego transformowania. Pierwszym z nich jest planowanie strategiczne; drugi to organizacja i administracja, czyli sposób zarządzania ludźmi, systemami, procesami. Integracja systemów to aspekt trzeci. Czwartym jest produkcja i działania operacyjne w zakresie automatyzacji, standaryzacji i bezpieczeństwa procesów cyfrowych. Piątą składową indeksu stanowi zarządzanie danymi, a szóstą – zastosowanie procesów cyfrowych (czyli jak wiedza zebrana z procesów cyfrowych jest przetwarzana i wykorzystywana w praktyce).

DIGI INDEX mierzony jest w zakresie punktowym od 0 do 4. Od trzech lat wynik badanych przez nas polskich przedsiębiorstw produkcyjnych oscyluje wokół środka skali. Choć ogólny wynik z roku na rok nieznacznie, ale systematycznie rośnie (co świadczy o pozytywnym trendzie na rynku), dalej nie zbliża się do optimum. Co znaczące, na przestrzeni lat wyraźnie rysują się obszary, z którymi polskie firmy mają największe problemy. Są to m.in. kluczowe aspekty – planowania strategicznego oraz organizacji i administracji procesem. Potwierdza to, że wdrażanie transformacji cyfrowej w organizacjach to operacja złożona, długofalowa i wymagająca solidnego przygotowania na wielu płaszczyznach.

Siła w partnerstwie

Wyzwaniem jest więc przede wszystkim zrozumienie, czym transformacja cyfrowa ma być dla danej firmy, oraz zbudowanie sprzyjającej kultury organizacyjnej. I to nierzadko okazuje się najtrudniejszym etapem całego procesu. Bez otwartości na zmianę jej wdrożenie nie padnie na podatny grunt. Może zniechęcać, będąc postrzegane jako zbytek czy wręcz zagrożenie dla miejsc pracy.

Żeby móc skutecznie i bez zbędnych „skutków ubocznych” transformować organizacje, ich liderzy potrzebują tzw. cyfrowego mindsetu. Sami, przede wszystkim, muszą rozumieć naturę i rolę digitalizacji oraz rozpoznawać potrzeby firmy i jej ludzi.

Nie zawsze jest to oczywiste dla menedżerów. I zazwyczaj niełatwe. Dlatego warto sięgnąć po pomoc w postaci zewnętrznych facylitatorów problemu. Siemens przeprowadza takie audyty w ramach DEW: Digital Enterprise Workshop, a współczesny rynek oferuje wiele innych rozwiązań tego typu, dostosowanych do oczekiwań klientów. Wyspecjalizowane i doświadczone firmy konsultingowe związane z branżą technologiczną posiadają szereg narzędzi pozwalających precyzyjnie zdiagnozować dane przedsiębiorstwo, zbadać, z jakimi wyzwaniami się mierzy, gdzie tkwią jego słabości i jakie ma atuty, a przede wszystkim potrzeby i możliwości.

Transformacja cyfrowa jest procesem złożonym, ale w dzisiejszych czasach niezbędnym. Nie warto „strzelać na oślep” i stawiać na spontaniczne, nietrafione inwestycje. Lepiej poświęcić czas i środki na lepsze zrozumienie problemu i poznanie wachlarza możliwości. I koniecznie postrzegać organizację jako całość, nie „transformować” wyłącznie wybranych części. Organizm (jakim jest firma!) musi być kompatybilny, by sprawnie funkcjonować i opierać się zewnętrznym zagrożeniom. Tylko w pełni i spójnie odmieniona organizacja może mówić o udanej transformacji cyfrowej.

Materiał powstał we współpracy z firmą Siemens

Materiał powstał we współpracy z firmą Siemens

Ostatnie lata poddały nas wielkiej próbie – wszystkich, obywateli, całą polską gospodarkę i poszczególne branże, w tym firmy produkcyjne. Pierwszym odruchem przedsiębiorców (po zapanowaniu nad lękiem i zabezpieczeniu ciągłości produkcji) była chęć uodpornienia się na podobne zjawiska w przyszłości.

Pozostało 95% artykułu
Biznes Ludzie Startupy
Roboty z Polski zyskają sztuczną inteligencję. Już wypierają amerykańską konkurencję
Biznes Ludzie Startupy
Latające elektryki polecą znad Wisły? Polska firma chce zbudować fabrykę
Biznes Ludzie Startupy
Dostarczą dania o połowę tańsze. Polskie start-upy łączą siły, by ratować żywność
Biznes Ludzie Startupy
Polska sztuczna inteligencja ma wesprzeć kulejącą amerykańską edukację
Biznes Ludzie Startupy
Estońska bestia zamierza zadomowić się nad Wisłą. Duża zmiana w car-sharingu