Chiński miliarder, z majątkiem przekraczającym 40 mld dol., numer 2 na liście najbogatszych we własnym kraju w zasadzie nie miał prawa osiągnąć w biznesie tyle, ile mu się udało. W tym roku zapowiedział wycofanie się z czynnego zarządzania Alibabą. Chce zająć się działalnością charytatywną, w tym szkoleniami i ochroną środowiska.
CZYTAJ TAKŻE: Porażka giganta. Amazon wycofuje się z Chin
Jack Ma urodził się 15 października 1964 roku w biednej chińskiej rodzinie. W szkole szło mu słabo. Najmilej wspomina szkolne bójki: -Wygrywałem w nich, mimo że byłem chudy i mały.
Lubił też łapać świerszcze, żeby potem patrzeć, jak walczą ze sobą. Brak sukcesów w nauce i mało akademickie zainteresowania nie zniechęciły go do startowania na studia uniwersyteckie. Udało się dopiero za 3. razem, ale ich nie skończył. Podobnie jak Steve Jobs, Bill Gates, czy Mark Zuckerberg. – To nic w porównaniu z moimi próbami dostania się na Harvard. Tam startowałem bez powodzenia dziesięciokrotnie – wspomina.
Harvard, kiedy Jack Ma był już słynnym biznesmenem, chętnie zapraszał go na gościnne wystąpienia. To tam w 2016 roku, kiedy prezydentem był już Donald Trump, Chińczyk powiedział: – Kiedy kończy się handel, zaczyna się wojna.