Startup z Poznania zaprzągł sztuczną inteligencję do analizowania nastrojów na rynkach finansowych. Algorytm jest w stanie na tej podstawie prognozować trendy w handlu akcjami czy kryptowalutami.
Sentistock to narzędzie, które na bazie emocji, m.in. na forach internetowych czy w mediach społecznościowych, potrafi określić, jak zachowają się inwestorzy. A to pozwala przewidywać, co wydarzy się w handlu różnymi instrumentami finansowymi: akcjami na nowojorskim Nasdaq, parami walutowymi (forex) na warszawskiej GPW, ale też indeksami giełdowymi na brytyjskim parkiecie czy dowolnymi kryptowalutami. Za zaawansowanymi algorytmami stoi startup Sentimenti. Jego nazwa nie jest przypadkowa, bo poznańska spółka potrafi odczytać wydźwięk tekstu, czyli tzw. sentyment (pozytywny, neutralny, negatywny), zrozumieć tekst i przypisać wyrazom konkretne znaczenia oraz emocje, jakie ludzie w efekcie odczuwają.
Handel prognozami
Skuteczność prognoz narzędzia Sentistock sięga nawet 78 proc. dla polskich spółek giełdowych oraz niemal 80 proc. dla kryptowalut. – To niespotykana precyzja właśnie dzięki odczytywaniu emocji inwestorów i przewidywaniu na ich podstawie zachowań rynku. Nikt tego do tej pory nie robił – podkreśla Damian Grimling, prezes Sentimenti.
CZYTAJ TAKŻE: Sztuczna inteligencja może już oszukiwać naukowców
Jak tłumaczy, tak skuteczną predykcję umożliwia analiza treści oparta nie na samym sentymencie (negatywny vs. pozytywny), ale na precyzyjnym odczytaniu ośmiu emocji (radość, zaufanie, strach, zaskoczenie, smutek, wstręt, gniew, oczekiwanie). – Nie zatrzymujemy się i już prowadzimy prace nad prognozowaniem kursów indeksów największych giełd, jak amerykański S&P 500, niemiecki DAX czy brytyjski FTSE 100, czołowych spółek technologicznych czy par walutowych – dodaje Grimling.
Startup rozpoczął już sprzedaż swoich usług w postaci abonamentów dla traderów, powstaje także profesjonalna platforma, na której będzie można kupować prognozy.