Materiał powstał we współpracy z Pocztex
Polski rynek e-commerce będzie rósł w latach 2022–2027 w średniorocznym tempie 11 proc. – szacuje firma badawcza PMR. W 2022 r. wartość rynku sięgnie 92 mld zł, a w 2027 r. może już przekroczyć 141 mld zł. W latach 2020 i 2021 r. głównym motorem dynamiki była pandemia. Szczególnie dobrze widać to było w 2020 r. Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że udział globalnych wydatków online w puli ogólnych wydatków konsumenckich wyniósł wtedy rekordowe niemal 15 proc.
Polska goni Zachód
Zdaniem ekspertów w nadchodzących latach wzrost rynku krajowego e-commerce będzie napędzany przez pojawianie się coraz młodszych roczników nabywców, dla których dokonywanie zakupów w internecie będzie czynnością naturalną. Czynnikiem pozytywnie wpływającym na dynamikę będą też działania podejmowane przez firmy zajmujące się e-sprzedażą, logistyką i rozwiązaniami usprawniającymi proces zakupowy. Wprowadzają one darmowe i coraz szybsze dostawy oraz innowacyjne usługi wzbogacające doświadczenie zakupowe.
– Widzimy, jak istotny dla kupujących jest wybór nie tylko w zakresie produktu. Kluczem do sukcesu jest zapewnienie maksymalnej elastyczności widzianej jako możliwość dopasowania się do potrzeb klienta na każdym etapie realizacji transakcji. Jeśli mówimy o dostawie, to zapewniamy możliwość wyboru preferowanego sposobu otrzymania zamówienia czy formy płatności. Na znaczeniu zyskują dodatkowe aspekty dostawy, takie jak możliwość zmiany adresu dostawy, bezpieczny odbiór przesyłki z użyciem kodu, możliwość wydłużonego czasu na odbiór paczki w punkcie lub placówce pocztowej czy płatność za pobraniem lub wręcz odroczony termin płatności. Istotnym argumentem w procesie decyzji zakupowej jest zapewnienie klientowi możliwości dokonania bezpłatnego zwrotu zamówienia do sklepu – przyznaje Jacek Zimoch, zastępca dyrektora Biura Sprzedaży ds. klientów kluczowych Poczty Polskiej.
Dodatkowym motorem wzrostu rynku e-commerce w najbliższych latach będzie także pojawianie się nowych graczy. Choć pozostaje pytanie, jak poradzą sobie oni na tak trudnym i konkurencyjnym rynku.
Według najnowszych danych udział e-handlu w sprzedaży detalicznej wyniósł w październiku w Polsce 9,5 proc. – podaje Główny Urząd Statystyczny. Według PwC do 2027 r. wartość rynku e-commerce w Polsce wzrośnie o ponad 94 mld zł do 187 mld zł, a jego udział w sprzedaży detalicznej sięgnie 17 proc. Do krajów Europy Zachodniej brakuje nam jeszcze sporo, zarówno jeśli chodzi o udział e-handlu, jak i wartość rynku. I tak na przykład wartość niemieckiego e-commerce już teraz szacowana jest na ponad 100 mld euro, a francuskiego na 120 mld euro.
Firma doradcza PwC podkreśla, że głównym polem pojedynku o klienta w przestrzeni cyfrowej staje się szybkość i niezawodność zaspokojenia potrzeb zakupowych. Trend ten widać we wzroście popularności graczy oferujących szybkie dostawy oraz daleko idące ułatwienia w zakresie wymiany i zwrotu zamówionych towarów. Efektem tych zmian jest duża presja wywierana na łańcuch dostaw, który nieustannie ulega transformacji. Na rynku e-commerce działa szerokie grono podmiotów, które wspierają logistykę i proces zakupowy. Wszyscy zgodnie potwierdzają, że wymagania kupujących rosną.
– Widzimy nasilającą się platformizację. Kiedy klient podejmuje decyzję o zakupie, pierwszym pytaniem pojawiającym się w jego głowie nie jest, co ma kupić, tylko gdzie to kupić. Obserwujemy to nie tylko w handlu produktami, ale również w usługach. Ludzie chcą mieć wszystko pod ręką i w jednym miejscu. Chcemy jak najbardziej skracać proces od decyzji o zakupie do otrzymania towaru – twierdzi Grzegorz Szulik, prezes Honey Payment, polskiego fintechu, właściciela aplikacji Dot Bee.
Rynek zaczyna dojrzewać, ale nadal dynamicznie się zmienia, próbując dostosować usługi do rosnących potrzeb klientów.
– Wiele firm coraz intensywniej pracuje nad usprawnieniem systemów rekomendacji. Dzisiaj panuje duży rozstrzał w proponowanych produktach dodatkowych, a system sztucznej inteligencji nie jest intuicyjny nawet u największych graczy na rynku. Kiedy ktoś kupuje pralkę, to system przykładowo powinien oferować produkty do czyszczenia czy zmiękczacz wody, a zazwyczaj tak nie jest. Często propozycje pokazujące się klientowi są bardzo nietrafione. To jest miejsce do znacznego poprawienia marż – komentuje Grzegorz Szulik, prezes Honey Payment.
Bez e-commerce ani rusz
Z badań Zymetrii wynika, że są osoby, które zaczęły robić zakupy online w czasie pandemii, ale wycofały się z tej formy kupowania. Nie udało się zatem trwale zmienić nawyków tej grupy kupujących. Z drugiej strony nastąpił wzrost liczby zaangażowanych i lojalnych internautów. Osoby, które w poprzednich latach intensywnie robiły zakupy online, nabywają obecnie produkty z kolejnych nowych dla siebie kategorii produktowych oraz kupują je częściej w tym kanale.
Dla ponad połowy kupujących kluczowym czynnikiem wpływającym na wybór sklepu online są atrakcyjne ceny. Ma to związek z wysoką inflacją i może wspierać e-handel, bo sklepy internetowe są postrzegane jako bardziej przyjazne cenowo niż tradycyjne.
Firmy coraz mocniej inwestują w e-commerce. Jak podaje Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, powołując się na dane Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w 2013 r. zaledwie 16 proc. badanych przedsiębiorców wyrażało chęć rozwijania kanału e-commerce. Za sprawą pandemii, w 2020 r., nastąpił znaczny, bo blisko 40-proc. wzrost polskiego e-handlu. Ale rosnąca popularność e-commerce wśród konsumentów zauważalna była już przed wybuchem pandemii. W 2019 r. ponad połowa Polaków w ciągu roku przynajmniej raz zrobiła zakupy w internecie, podczas gdy w 2004 r. odsetek ten wynosił zaledwie 5 proc.
Obecnie 75 proc. osób zamawia produkty online co najmniej raz w miesiącu, w tym 27 proc. kupuje tak co najmniej raz w tygodniu – wynika z badania CBRE. Grupą najchętniej wydającą pieniądze w internecie są osoby w wieku 25–44 lata, wśród których aż około 86 proc. kupuje z taką częstotliwością.
Rynek e-commerce w najbliższych latach będzie rósł, a kluczem do sukcesu będą przede wszystkim: efektywne zarządzanie wielokanałowością sprzedaży, skuteczne wykorzystanie danych udostępnianych przez klientów oraz zapewnienie elastycznego i efektywnego łańcucha dostaw. Podmioty, które sprostają rosnącym oczekiwaniom klientów, będą beneficjentami tego trendu i umocnią swoją pozycję rynkową.
Materiał powstał we współpracy z Pocztex