Dramat w tabletach, laptopy łapią oddech. A co jest teraz hitem?

Dobrą wiadomością dla producentów sprzętu i spółek nim handlujących w Polsce jest rosnąca konsumpcja. Budżety domowe, wsparte transferami socjalnymi, przekładają się na zwiększone zakupy. Również przedsiębiorcy nie szczędzą środków na inwestycje IT.

Publikacja: 27.10.2019 20:30

Dramat w tabletach, laptopy łapią oddech. A co jest teraz hitem?

Foto: Fotolia.com

– Wszystko wskazuje na to, że dobra koniunktura utrzyma się przez co najmniej kilka kolejnych kwartałów – ocenia Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika.

Każdy z segmentów rządzi się własnymi prawami i w każdym obserwujemy inne trendy. W I półroczu 2019 r. na rynku polskim odnotowaliśmy 3,4-proc. obniżenie sprzedaży notebooków, co jest sporym wyhamowaniem spadków w tej kategorii, które zaobserwowaliśmy w I półroczu poprzedniego roku (–10,5 proc.). Negatywny wynik jest rezultatem słabszego popytu na notebooki w segmencie biznesowym (cykl życia notebooka w przedsiębiorstwach się wydłuża).

CZYTAJ TAKŻE: Tysiące smartfonów Polaków do naprawy

– Rynek konsumencki był stabilny. W najbliższej przyszłości spodziewamy się, że dostawy notebooków utrzymają się na poziomie zbliżonym do obecnego – komentuje Damian Godos, analityk z firmy badawczej IDC. Dodaje, że w przypadku tabletów I półrocze zakończyło się niemal 25-proc. spadkiem sprzedaży. – Wynika to nie tylko z nasycenia rynku, ale i z wypierania tabletów przez smartfony o coraz większej przekątnej ekranu. Spodziewamy się, że w najbliższym czasie trend spadkowy się utrzyma, będzie jednak znacznie łagodniejszy – przewiduje ekspert.

Ważną częścią rynku elektroniki konsumenckiej są smartfony. W I połowie 2019 r. dostarczono blisko 4,3 mln tych urządzeń, co oznacza wzrost o 0,5 proc. w porównaniu z I połową 2018.

CZYTAJ TAKŻE: Gracze wybierają laptopy i zakrzywione ekrany. Co z konsolami?

– Polski rynek stał się rynkiem dojrzałym, stąd wzrosty sprzedaży smartfonów rok do roku są już niewielkie. Rosną natomiast oczekiwania klientów, a w ślad za nimi wielkość ekranów i pojemność wbudowanej pamięci. W II kwartale 2019 r. już ponad 58 proc. urządzeń sprzedanych w Polsce posiadało ekran o przekątnej co najmniej 6 cali, a 21 proc. wyposażonych było w co najmniej 128 GB pamięci – zwraca uwagę Marek Kujda, analityk IDC.

Dodaje, że w tym okresie nastąpiła dalsza koncentracja rynku. W ciągu pierwszych dwóch kwartałów pięciu producentów dostarczyło na polski rynek 89 proc. smartfonów. Rok wcześniej ten odsetek był o 3 pkt proc. niższy.

Zdaniem Katarzyny Sachy, ekspertki z PMR, pozytywne trendy sprzedażowe inteligentnych telefonów wiążą się przede wszystkim z coraz większą ich funkcjonalnością i zaawansowaniem technicznym, silnie sprzężonym z rozwojem sieci mobilnej oraz rynku produktów cyfrowych (streaming muzyki i wideo, gry, aplikacje mobilne, serwisy społecznościowe). Sprzedażową hossę smartfonów warunkuje również ich popularyzacja przez operatorów komórkowych. Według danych PMR przychody telekomów z mobilnej transmisji danych realizowanej w smartfonach odpowiadają już za przeszło 60 proc. wartości całego rynku mobilnego internetu w Polsce. Sprzedaż smartfonów rośnie zarówno pod względem ilościowym, jak i wartościowym

CZYTAJ TAKŻE: Składany samsung od piątku w Polsce. Przyszłość to smartfony holograficzne

W kolejnych latach rynek ma nadal znajdować się na fali wzrostowej, choć w krótkim okresie dynamika będzie dążyć ku „wypłaszczeniu”. Prawdopodobnie rynek otrze się o stagnację. – Natomiast w średnim i długim okresie możliwe jest ożywienie. W głównej mierze zdecyduje o tym cykl życia smartfonów, który jest relatywnie krótki. Silnym bodźcem może być komercyjne wdrożenie technologii 5G – komentuje ekspertka z PMR.

To dobra wiadomość dla polskich dystrybutorów elektroniki. Jeśli policzylibyśmy średnią stopę zwrotu za ostatnie trzy lata, to jest ona 34 proc. pod kreską. To m.in. efekt wojny cenowej, przekładającej się na presję na marże. A te w sektorze dystrybucji i tak są niskie. Spółkom nie pomaga też restrykcyjne podejście urzędów skarbowych. Stało się ono bezpośrednią przyczyną kłopotów grupy Action, która w 2016 r. musiała rozpocząć sanację i po kilku trudnych latach teraz wychodzi powoli na prostą.

– Wszystko wskazuje na to, że dobra koniunktura utrzyma się przez co najmniej kilka kolejnych kwartałów – ocenia Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika.

Każdy z segmentów rządzi się własnymi prawami i w każdym obserwujemy inne trendy. W I półroczu 2019 r. na rynku polskim odnotowaliśmy 3,4-proc. obniżenie sprzedaży notebooków, co jest sporym wyhamowaniem spadków w tej kategorii, które zaobserwowaliśmy w I półroczu poprzedniego roku (–10,5 proc.). Negatywny wynik jest rezultatem słabszego popytu na notebooki w segmencie biznesowym (cykl życia notebooka w przedsiębiorstwach się wydłuża).

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Gadżety
Najdziwniejszy pojazd świata jest sterowany myślami. Sposób na zatłoczone miasta?
Gadżety
Apple szykuje rewolucyjną zmianę. Nadciąga składany iPhone
Gadżety
Sprzedaż pecetów wystrzeli. A ceny? Pojawił się potężny bodziec
Gadżety
Oto nowinki technologiczne, które mają podbić świat. Rusza CES 2024
Gadżety
Zmieniają się przyciski w klawiaturach. „Przełomowy moment w historii Windows"