W przypadku desktopów trudno jednak mówić o boomie – zainteresowanie takimi maszynami stale spada, a teraz skurczyło się o 32 proc. Prawdziwym wygranym okazały się komputery typu chromebook – zapotrzebowanie na takie urządzenia wystrzeliło w okresie lipiec–wrzesień o 122 proc.

CZYTAJ TAKŻE: Największa europejska fabryka komputerów zamknięta

Dane Canalys pokazują, że do istotnych zmian doszło również na szczycie największych dostawców komputerów. Pozycję lidera utrzymał Lenovo, ale drugą pozycję oddał HP, i to pomimo że zwiększył sprzedaż o 10 proc. Amerykański koncern został wyprzedzony przez innego giganta z tego kraju – Apple’a. Firma z logo nadgryzionego jabłka zwiększyła dostawy swoich sprzętów aż o 40 proc.

Na uwagę zasługuje fakt, że dołujące od wielu kwartałów tablety znowu stają się modne. Globalny rynek tych urządzeń w III kwartale wzrósł o 43 proc. (do prawie 45 mln szt.). „Królem” segmentu pozostaje Apple, który sprzedał 15,2 mln szt. (o 47 proc. więcej niż rok wcześniej). Drugie miejsce ma Samsung – pierwszy raz od ok. 5 lat przekroczył próg 9 mln dostarczonych tabletów (to aż 80-proc. wzrost).

CZYTAJ TAKŻE: Kultowa marka komputerów wraca w zaskakującej odsłonie