– Program umożliwi realizację projektów zarówno już działającym, jak i dopiero początkującym podmiotom, pozwalając branży na rozwój i zwiększenie wielkości obrotów całego sektora – mówi Paweł Wojtkiewicz, dyrektor ds. sektora kosmicznego w GMV. – Jeżeli będzie on miał podobną konstrukcję do analogicznych programów w ubiegłych latach, to warto podkreślić, że projekty w jego ramach otrzymają dofinansowanie. Oznacza to, że firmy będą musiały dokonać własnej inwestycji, aby uruchomić projekt. Im większa firma, tym więcej będzie musiała zainwestować. Zatem ciężar realizacji programu spocznie zarówno na dysponencie funduszami, jak i na kapitale prywatnym – dodaje Wojtkiewicz. Zapewnia, że GMV ma już doświadczenie w realizacji projektów finansowanych przez NCBiR. – Dają one możliwość współpracy z ośrodkami naukowymi w Polsce i są doskonałym uzupełnieniem kontraktów realizowanych dla Europejskiej Agencji Kosmicznej – zaznacza.
Dla spółki Cervi Robotics konkurs to szansa na dalszy rozwój i pracę nad projektem autonomicznego garażu dla dronów przemysłowych. – To pierwszy taki projekt w Europie, który powstał we współpracy z ESA – mówi Adrianna Szymańska, szef ds. rozwoju w Cervi Robotics. – Nasz system Dronhub zakłada pełną autonomię bezzałogowych statków powietrznych z serwisowaniem bez ingerencji człowieka. Obecnie z naszego rozwiązania korzystają międzynarodowe korporacje poszukujące nowoczesnych technik monitorowania, inspekcji czy też automatyzacji pracy. Za pięć lat ta technologia może zrewolucjonizować gospodarkę oraz życie wielu ludzi – podkreśla.
Czytaj także: Polskie projekty kosmiczne dostaną zastrzyk pieniędzy
CloudFerro, dostawca usług i rozwiązań internetowych oraz IT, dostrzega przede wszystkim potencjał inwestycyjny sektora. – To dobrze, że państwo polskie zauważyło działalność związaną z kosmosem i stawia na jej rozwój. Doświadczenia innych krajów pokazują, że każda złotówka zainwestowana w rozwój tej dziedziny wraca wielokrotnie w postaci kontraktów i rozwoju biznesu – mówi Maciej Krzyżanowski, prezes zarządu. – Zastanawiamy się jednak, czy będziemy w stanie wygrać w konkursie. Nasze doświadczenia w tej dziedzinie nie są dobre – dodaje. I opowiada, że mimo wygranych przetargów na świadczenie usług dla m.in. Europejskiej Agencji Kosmicznej i Europejskiej Organizacji Eksploatacji Satelitów Meteorologicznych (EUMETSAT), jego firma ma problemy z udowodnieniem innowacyjności rozwiązań, gdy składa wnioski o dofinansowanie.
– Ostatnio przy wniosku o kredyt technologiczny okazało się, że spisy treści z naszych baz wiedzy, wraz z opisem świadczonych przez nas usług, nie wystarczą, byśmy udowodnili, że usługi są innowacyjne. Potrzebne jest „wypracowanie” na ten temat – skarży się Krzyżanowski. – Nie wystarczy wygrywać przetargów z innowacyjnymi usługami. Trzeba jeszcze opis innowacyjności umiejętnie wpisać w wymagania i szablony instytucji przyznających dofinansowania. Takie zupełnie nieuzasadnione merytorycznie podejście może być poważną barierą dla wielu firm ubiegających się o dofinansowanie lub kredyt – przestrzega prezes CloudFerro.