Rozporządzenie, datowane na 18 maja, nie wyszczególnia, jak donosi Reuters, dlaczego właściwie WeTransfer powinien zostać zablokowany. Podano jednak klauzulę, która stwierdza, że wszyscy dostawcy usług internetowych powinni blokować strony w ramach interesu narodowego i bezpieczeństwa w kraju. WeTransfer potwierdził, że jego usługi są już zablokowane w Indiach. Holenderska spółka próbuje obecnie dowiedzieć się, jakie są przyczyny blokady.

Spekuluje się, że powodem decyzji rządu Indii może być wykorzystywanie tych serwisów do przesyłu nielegalnie pobranych danych oraz pornografii. Na razie jednak powody blokady WeTransfer pozostają w sferze domysłów.

CZYTAJ TAKŻE: Rządy masowo wyłączają internet. Kto przoduje?

Podobna sytuacja miała już miejsce wcześniej. Podczas Mundialu w 2014 r. firma zależna Sony, Multi Screen India, poprosiła Sąd Najwyższy w Delhi o blokadę 219 serwisów, w którym znalazły się strony umożliwiające przesył plików, jak Rapidshare czy Sendspace.

WeTransfer został założony w Amsterdamie. Miesięcznie notuje około 50 milionów użytkowników ze 195 krajów, którzy przesyłają ponad 1,5 miliarda plików każdego miesiąca.