Sukces polskiej gry. Czy pszczoła podbije świat?

Nakłady na produkcję i marketing nowej gry autorstwa Varsav Game Studios już się zwróciły. Na wieść o tym akcje spółki drożeją dziś o ponad 25 proc.

Publikacja: 25.11.2019 15:59

Sukces polskiej gry. Czy pszczoła podbije świat?

Foto: mat. pras.

– Jesteśmy bardzo dumni, że nasza pierwsza gra jest już dla studia sukcesem komercyjnym. Jego skalę przyjdzie nam oczywiście ocenić znacznie później, wraz ze spływem kolejnych danych sprzedażowych, jesteśmy jednak bardzo zadowoleni ze skali zamówień od dystrybutorów na poszczególnych rynkach. Ogromnie cieszymy się także, że udało się dowieźć w terminie równoczesną premierę gry na wszystkie platformy jednocześnie, która to sztuka nie udała się dotychczas żadnemu dużemu projektowi z Polski – komentuje Łukasz Rosiński, wiceprezes Varsav Game Studios. Dodaje, że niesamowite tempo prac nad wersjami konsolowymi wiązało się z ogromem pracy i wieloma kompromisami, nie wszystko udało się także dobrze zbalansować.

CZYTAJ TAKŻE: Deszcz polskich premier. Za pszczołą polecą kolejne gry

– Cieszy nas bardzo brak mocno ciążących błędów, widzimy jednak pole do poprawy wielu małych aspektów, które bolą graczy. Zespół już szykuje poprawkę uwzględniającą uwagi graczy i uzupełniającą grę o funkcjonalności, których nie udało się zawrzeć w wersji oddanej do certyfikacji – deklaruje Rosiński. Dodaje, że spółka w zasadzie od początku produkcji podkreślała, że „Bee Simulator” to unikalna gra.

Zdaniem Rosińskiego nie jest to typowy symulator, gra akcji czy zazwyczaj nudna i łatwa gra edukacyjna. „Bee Simulator” łączy te trzy rodzaje gier w jedną. Nie ma też standardowych założeń rozgrywki, udało się bowiem trafić do zazwyczaj wykluczających się w każdym arkuszu sprzedażowym grup docelowych – dorosłych, doświadczonych graczy i dzieci lub osób zaczynających przygodę z grami. Ta unikalność oraz fakt, że od początku udało się bardzo dobrze poprowadzić marketing gry, mocno przyczyniła się także do podpisania przez spółkę korzystnych umów.

CZYTAJ TAKŻE: Czy sztuczna pszczoła wygra z zombie

– Po pierwsze – z wydawcą, który zapewnia nam bardzo dobre dotarcie z wersją pudełkową gry do największych sieci handlowych na świecie w okresie przedświątecznym, środki finansowe na długoterminowy marketing gry uwzględniający jej zakładany długi cykl życia, ale także komfort finansowy prowadzenia kolejnych projektów studia ze względu na płatności wynikające z kamieni milowych i regularnej sprzedaży gry. Po drugie – z Epic Games na roczną wyłączność wersji PC na platformie Epic Games Store. Ze względu na zapisy kontraktu nie możemy podać jego szczegółów finansowych, ale zapewniam, że Epic Games bardzo docenił nasz produkt i chciał go mieć na swojej półce. Środki z tego kontraktu będą rozliczane minimum przez kolejne cztery kwartały, co bardzo pozytywnie wpłynie na przepływy spółki w kolejnych okresach – podkreśla Rosiński.

Zaznacza również, że z punktu widzenia marketingu gry i planowanego dużego uderzenia przed świętami, bardzo cieszy go ogromne zainteresowanie najważniejszych w obecnych czasach promotorów gier – influencerów.

CZYTAJ TAKŻE: Wcielisz się w księdza lub złodzieja. Symulatory znad Wisły podbijają serca graczy

– Z danych przedstawionych nam przez wydawcę, wynika, że w listopadzie zanotowaliśmy łącznie około 7 mln odsłon trailerów z gry i materiałów wygenerowanych przez użytkowników. Najlepsze filmy influncerów przekroczyły już barierę 400 tys. wyświetleń, notując przy tym bardzo pozytywny odbiór – minimalnie 97 proc. odbiorców wyraża pozytywne opinie i bardzo chętnie komentuje. Co cieszy jeszcze bardziej to fakt, że materiały te powstają na najbardziej oczekiwanych przez nas i wydawcę rynkach – w Niemczech, Francji, Stanach Zjednoczonych, ale także na bardziej egzotycznych jak Korea Południowa czy Japonia. Oczywiście wyświetlenia materiałów nie muszą od razu przekładać się na sprzedaż, ale dają nam ogromną widoczność – podsumowuje wiceprezes.

– Jesteśmy bardzo dumni, że nasza pierwsza gra jest już dla studia sukcesem komercyjnym. Jego skalę przyjdzie nam oczywiście ocenić znacznie później, wraz ze spływem kolejnych danych sprzedażowych, jesteśmy jednak bardzo zadowoleni ze skali zamówień od dystrybutorów na poszczególnych rynkach. Ogromnie cieszymy się także, że udało się dowieźć w terminie równoczesną premierę gry na wszystkie platformy jednocześnie, która to sztuka nie udała się dotychczas żadnemu dużemu projektowi z Polski – komentuje Łukasz Rosiński, wiceprezes Varsav Game Studios. Dodaje, że niesamowite tempo prac nad wersjami konsolowymi wiązało się z ogromem pracy i wieloma kompromisami, nie wszystko udało się także dobrze zbalansować.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gry & e-Sport
Palestyńczyk mści się za rodzinę. Gry wideo szybko reagują na wydarzenia
Gry & e-Sport
„Niezwyciężony” według Lema z dobrymi ocenami. Gorzej z zainteresowaniem graczy
Gry & e-Sport
Dziś premiera „Niezwyciężonego”. To gra oparta na powieści Stanisława Lema
Gry & e-Sport
Idris Elba o swojej roli w „Cyberpunku". „Gwiazdy w grach wideo to znak czasu”
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Gry & e-Sport
Dziś debiut „Widma wolności”. „Cyberpunk” odżył i znów napędza CD projekt