Do 2020 r. w Unii Europejskiej będzie brakować 800 tys. specjalistów IT. Powinniśmy mocno postawić na edukację w tej dziedzinie, jeśli chcemy budować innowacyjną gospodarkę. Obecnie Polska wykorzystuje zaledwie 8 proc. swojego potencjału cyfrowego – podaje firma McKinsey.

– To pokazuje, jak duża jest przestrzeń do rozwoju. Trzeba też pamiętać, że potencjał ten nie jest czymś sztywnym, on cały czas ewoluuje, ponieważ zmieniają się potrzeby klientów i możliwości technologiczne w zakresie cyfryzacji – podkreśla Tomasz Niebylski, dyrektor ds. wsparcia sprzedaży SAP Polska.

Transformacja cyfrowa nie omija systemu edukacji i rynku pracy. W wyniku zmian technologicznych aż 86 proc. pracodawców planuje utrzymać lub zwiększyć zatrudnienie w ciągu najbliższych dwóch lat, natomiast spadku liczby zatrudnionych spodziewa się 10 proc. – podaje Manpower Group. Zmiany będę korzystne dla osób dysponujących odpowiednimi umiejętnościami. Chodzi m.in. o kompetencje miękkie połączone z kwalifikacjami z obszaru IT lub obsługi klienta.

Czas obalić mity

O tym, że informatyka dopiero wkracza do świadomości uczniów, świadczy niski odsetek maturzystów z tego przedmiotu. W zeszłym roku – według danych Centralnej Komisji Egzaminacyjnej – wynosił niespełna 3 proc. Można jednak zakładać, że będzie rósł.

W 2006 r. studia informatyczne ukończyło 2,4 proc. ówczesnych 24-latków. Szacuje się, że w 2020 r. odsetek ten wyniesie prawie 3,2 proc. Gros osób decyduje się na przebranżowienie po kilku latach wykonywania innej, gorzej płatnej i mniej satysfakcjonującej pracy. Według prognozy Kodilla.com w 2019 r. początkujący programista będzie miał średnio aż 35 lat – czyli 6 więcej, niż wynosiła ta średnia dwa lata temu. Większość z nich zacznie pracę w IT bez studiów technicznych.

Branża mocno obrosła stereotypami. Jeden z nich zakłada, że kobiety się do niej nie nadają. Praktyka pokazuje, że jest odwrotnie. Programistki osiągają ponadprzeciętne rezultaty, ale ich odsetek w całej branży wynosi zaledwie kilkanaście procent (według innych źródeł nawet mniej). Jednym z rodzynków jest SAP z około 35 proc. Dużą część kadry firmy w Polsce stanowią właśnie programiści, zatrudnieni w gliwickim SAP Labs, jednym z kilkunastu takich globalnych centrów badawczo-rozwojowych SAP na świecie.

Zwiększenie udziału kobiet w IT jest pozytywnie skorelowane z wartością produktów i usług wytwarzanych przez gospodarkę. Komisja Europejska szacuje, że PKB całej UE zwiększyłby się aż o 9 mld euro rocznie, gdyby kobiety w branży IT były reprezentowane tak licznie, jak mężczyźni. Nie ma analogicznych szacunków dotyczących polskiego rynku, ale wiadomo, że udział sektora ITC w naszym PKB dynamicznie rośnie. Obecnie wynosi około 8 proc. Polska jest szóstym krajem w Europie pod względem poziomu zatrudnienia w sektorze teleinformatycznym i odnotowuje w tej dziedzinie jedną z największych dynamik.

Biznes i nauka

Obserwowane na rynku trendy są dużym wyzwaniem dla systemu edukacji – zarówno jeśli chodzi o kwestie merytoryczne, jak i infrastrukturalne. Do szkół coraz mocniej wkracza programowanie. Zwiększa się również nacisk na to, aby nie wtłaczać dzieciom do głowy wielu suchych faktów, bo są one w ogólnodostępnych źródłach. Kluczowe jest, żeby uczniowie umieli je znaleźć, zinterpretować i wykorzystać. Szkoła dotąd nie korzystała wystarczająco z zasobów i narzędzi internetowych w procesie edukacji. Ma w tym pomóc Ogólnopolska Sieć Edukacyjna, której operatorem jest NASK. Podkreśla, że odpowiednia infrastruktura to warunek konieczny, aby uniknąć cyfrowego wykluczenia pewnych grup, ze względu na ich miejsce zamieszkania. Zaznacza przy tym, że infrastruktura jest zaledwie podstawą. Dzięki niej będzie możliwe tworzenie, gromadzenie i udostępnianie pod kierunkiem Ministerstwa Edukacji Narodowej treści, których liczebność i różnorodność będzie rosła, tworząc atrakcyjną i użyteczną ofertę dla nauczycieli i uczniów.

Coraz większego znaczenia nabiera współpraca biznesu z nauką. Przynosi ona korzyści obu stronom. Widzi je m.in. SAP, który współpracuje z wieloma uczelniami na świecie i podkreśla, że jest to istotny element rozwoju jego technologii i wprowadzania innowacji, wykorzystywanych przez ponad 350 tys. firm w ponad 180 krajach. W Polsce związał się m.in. z Politechniką Śląską. Wspólnie z SAP SE i gliwickim oddziałem SAP Hybris w 2017 r. zorganizowano pierwszą konferencję programistyczną „Meet and Code”, skierowaną do uczniów szkół średnich, studentów kierunków informatycznych i pokrewnych, nauczycieli i innych zainteresowanych programowaniem.

W obliczu postępującej cyfryzacji coraz większym wyzwaniem jest pozyskanie i utrzymanie pracowników. Do lamusa odeszła już rekrutacja, bazująca na umieszczeniu ogłoszenia i czekaniu na odzew. Teraz firmy muszą patrzeć szerzej i sięgać do wszelkich dostępnych kanałów, w tym mediów społecznościowych.

Rola działów personalnych rośnie również w związku z coraz trudniejszym pozyskaniem specjalistów. Stopa bezrobocia w Polsce utrzymuje się na rekordowo niskim poziomie, oscylując w okolicach 4–5 proc. W takiej sytuacji firmy powinny skupić się na zdobyciu wiedzy na temat już zatrudnionych osób i umożliwieniu im rozwoju. Co ciekawe, aż 80 proc. zarządów nie ma wystarczającej wiedzy na temat swoich pracowników.

– A bez tego nie można skutecznie prowadzić rekrutacji ani zarządzać dalszymi planami rozwoju ścieżek kariery naszych pracowników. Taka informacja jest pracodawcom bardzo potrzebna. Z kolei pracownicy, którzy chcą się rozwijać, oczekują szybkiej informacji zwrotnej oraz dopasowanych do ich potrzeb szkoleń – podkreśla Katarzyna Rusek, HR Business Partner w SAP Polska. Dodaje, że praca staje się coraz bardziej zdalna, a tym samym mobilna. Sami pracownicy chcą, by system ich pracy był elastyczny.

– Menedżerowie coraz częściej dopuszczają taki sposób realizacji zadań, bo wolą dobrze wykonaną pracę, realizowaną przez zmotywowany i zaangażowany zespół. Taki, który działa w sposób innowacyjny, a tym samym bardziej efektywny. Bardzo ważna jest kwestia właściwego planowania sukcesji. Znając dobrze poszczególne osoby, ich kompetencje, potencjał i oczekiwania, zdecydowanie łatwiej znajdziemy pracowników, którzy mogą zastąpić odchodzących. A rotacja w branży IT jest jedną z najwyższych – dodaje Katarzyna Rusek.

Kogo szukają firmy

Specjaliści od IT odnajdą się w wielu obszarach. Największego wzrostu zatrudnienia można się spodziewać w najszybciej rosnących segmentach. Do takich, według Gartnera, należy oprogramowanie dla przedsiębiorstw. Tylko w tym roku segment ten zanotuje ponad 9-proc. wzrost. Firmy chcą zwiększać efektywność swojego biznesu i chętnie sięgają po systemy ERP (planowanie zasobów przedsiębiorstwa) czy CRM (zarządzanie relacjami z klientami).

Rośnie też mocno zapotrzebowanie na szeroko rozumiane usługi, również doradcze. To właśnie w tym kierunku zmierza branża IT: główni gracze nie chcą ograniczać się do tworzenia i sprzedaży oprogramowania. Patrzą zdecydowanie szerzej: pomagają swoim klientom w transformacji biznesu z modelu tradycyjnego na cyfrowy. Wskazują dostępne opcje, dzielą się doświadczeniem i pomagają we wdrożeniach.

Ich działania opierają się na trendach, które są motorem cyfrowej rewolucji – na sztucznej inteligencji, rozwiązaniach chmurowych, analizie big data, internecie rzeczy, technologii blockchain czy cyberbezpieczeństwie. Można śmiało założyć, że eksperci specjalizujący się właśnie w tych dziedzinach w najbliższych latach na brak ciekawych ofert pracy na pewno nie będą narzekać.

Gospodarka

Wydatki na rozwiązania IT na świecie w 2018 r. powinny być o ponad 6 proc. wyższe niż rok temu – wynika z prognoz Gartnera. Motorem wzrostu są technologiczne trendy, które nieodwracalnie zmieniają biznes. Widać to w inwestycjach w „zwinne” oprogramowanie branżowe, odchodzeniu od tradycyjnych systemów IT, szybkim wzroście usług chmurowych oraz internetu rzeczy – takie wnioski płyną z tegorocznej konferencji SAP Now. Zgromadziła ona ponad 500 menedżerów i specjalistów IT reprezentujących czołowe globalne i polskie marki. Gościem specjalnym był Gerd Leonhard, futurysta i strateg, CEO The Futures Agency, uznany za jedną ze stu najbardziej wpływowych osób świata IT. Główny patronat mediowy nad konferencją objęła „Rzeczpospolita”. Globalna gospodarka zyska dzięki transformacji cyfrowej aż 100 bln dol. – wynika z raportu Światowego Forum Ekonomicznego. Istotne jest, żeby mocno wspierać innowacyjność. Tymczasem Polska w porównaniu z innymi krajami UE wciąż zbyt mało przeznacza na prace badawczo-rozwojowe. Wydatki te stanowią zaledwie 1 proc. PKB, przy dwukrotnie wyższej średniej unijnej. W czołówce województw o największym potencjale innowacyjności utrzymują się niezmiennie cztery: mazowieckie, małopolskie, pomorskie i dolnośląskie. Z kolei największy wzrost innowacyjności odnotowano w Opolskiem (awans o trzy pozycje) oraz Łódzkiem (dwa miejsca w górę) – wynika z tegorocznej edycji rankingu „Indeks Millennium”. Na ostatnich miejscach znalazły się województwa świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie i lubuskie. Zdaniem ekonomistów wspieranie innowacyjności w mniej rozwiniętych regionach może być szansą na przyśpieszenie ich rozwoju poprzez napływ kapitału inwestycyjnego.