Włamywacze odpowiedzialni za kradzież bazy danych serwisu morele.net od wielu tygodni odgrażali się, że udostępnią wszystkie uzyskane dane. Swoją groźbę spełnili – informuje serwis Zaufana Trzecia Strona.
Według portalu baza wygląda na prawdziwą. W internecie znalazły się dane 2,5 miliona klientów sklepu.
W grudniu zeszłego roku morele.net, jeden z najpopularniejszych internetowych sklepów, przyznał, że doszło do włamania do bazy danych klientów.
CZYTAJ TAKŻE: Wyciekły dane z popularnego polskiego sklepu internetowego
Jak podaje Morele.net w mailu rozesłanym do klientów doszło do nieuprawnionego dostępu do danych osobowych osób, które robiły zakupy w tym sklepie: adresu e-mail, numeru telefonu, imienia i nazwiska (jeśli zostało podane) oraz hasła w postaci zaszyfrowanego ciągu znaków. Firma informuje, że dostęp został wykryty i zablokowany.
Do włamania doszło w listopadzie. Przestępcy próbowali potem szantażować sklep, a niedługo później ujawnili listę loginów i haseł jego pracowników. Dzisiaj z kolei wrzucili do sieci bazę danych użytkowników sklepu – informuje Zaufana Trzecia Strona.
Opublikowana baza zawiera niespełna 2,5 miliona rekordów – chociaż nie opublikowano wszystkich danych. W bazie znaleźć można imiona, nazwiska, adresy emaili, hasła i numery telefonów klientów.
Baza nie zawiera danych dotyczących zakupów ani adresów dostawy czy zamieszkania. Brak także danych dotyczących płatności. Ostatnie konta w pliku pochodzą z ok. 10 października 2018.
Grupa Morele.net działa od 2000 roku, uruchomiła wtedy sklep internetowy z elektroniką Morele.net. Obecnie do firmy należy też kilka innych e-sklepów w różnych kategoriach produktowych: Presto.pl, Hulahop.pl, Amfora.pl, Pupilo.pl, Budujesz.pl, Meblujesz.pl, Ubieramy.pl, Digitalo.pl i Motoria.pl.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.