Rosyjscy hakerzy zaatakowali posłów do Bundestagu

Hakerzy działający prawdopodobnie na zlecenie rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU chcą za pomocą fake newsów wpłynąć na kampanię przed wyborami do Bundestagu.

Publikacja: 11.04.2021 09:43

Rosyjscy hakerzy zaatakowali posłów do Bundestagu

Foto: Bloomberg

Według niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” siedmiu deputowanych do Bundestagu padło ofiarą ataku pishingowego. Rosyjscy hakerzy za cel obrali sobie także 31 posłów parlamentów landowych należących do partii CDU, CSU oraz SPD.

Hakerzy z grupy „Ghostwriter” wysyłali do nich mejle-pułapki z niewzbudzających podejrzeń kont. Po kliknięciu w podany link byli przekierowani do strony internetowej, gdzie byli proszeni o zalogowanie się. Kila osób dało się nabrać i podało swoje dane. Z raportu Federalnego Urzędu Ochrony Technik Informatycznych (BSI) wynika, że co najmniej kilka kont zostało opanowanych przez hakerów. Zdaniem BSI atak mógł być przygotowaniem do kampanii dezinformacyjnej przed wyborami parlamentarnymi.

CZYTAJ TAKŻE: Merkel posiada dowody na atak rosyjskich hakerów

Według BSI za atakiem stoi grupa hakerów „Ghostwriter”, działająca na zlecenie GRU, która dotychczas działali przede wszystkim w krajach bałtyckich oraz Europie Wschodniej w tym także w Polsce. To pierwszy atak grupy na terenie Europy Zachodniej.

„Der Spiegel” pisze, że ofiarą działań hakerów z grupy „Ghostwriter” padł w styczniu poseł PiS Marek Suski. Hakerzy włamali się na jego konto na Twitterze i wstawili tam kompromitujące polityka intymne zdjęcia znajomej polityka. Natomiast w grudniu na facebookowym profilu minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg pojawił się wpis, który dotyczył strajku kobiet i używał wobec strajkujących takich określeń jak „Papuasi”, „bezmózgie dzikusy” czy „inkubatory”. Minister oświadczyła, że padła ofiarą cyberataku. Niemiecki tygodnik pisze, że za atakami stali rosyjscy hakerzy a także, że jest to współczesna forma zniesławienia.

Po włamaniu się na strony internetowe i do blogów, rosyjscy trolle rozpowszechniali także fałszywe informacje o zbezczeszczeniu przez niemieckich żołnierzy żydowskiego cmentarza w Kownie, co zilustrowano nawet „autentycznym zdjęciem” czy przejechaniu przez natowski czołg litewskiego dziecka. Hakerzy rozpowszechniali również fałszywe listy i cytaty generałów NATO.

CZYTAJ TAKŻE: Skala rosyjskiego cyberataku większa niż sądzono. Przybywa ofiar

Niemcy stały się jednym z głównych celów rosyjskich fachowców od dezinformacji. Od końca 2015 r. odnotowano ponad 700 przypadków rozpowszechniania przez rosyjskie media fałszywych informacji o Niemczech. BSI uważa, że działalność grupy „Ghostwriter” jest elementem wojny hybrydowej przeciwko Niemcom, a celem jest wywołanie niepewności i chaosu w celu podkopania instytucji demokratycznych – pisze „Spiegel”.

Według BSI za atak hakerski na Bundestag także stało GRU. Zaatakowano wtedy kilka komputerów, w tym komputery w biurze kanclerz Niemiec Angeli Merkel. W sumie wypłynęło wtedy ponad 16 gigabajtów danych. Prokurator Generalny uzyskał w zeszłym roku nakaz aresztowania rosyjskiego hakera Dmitrija Badina. Miał on odegrać kluczową rolę w ataku cybernetycznym i według danych zachodnich służb pracuje dla GRU.

BSI kolejny atak hakerski potraktował poważnie. Zorganizowano szkolenia dla deputowanych, jak nie paść ofiarą cybeprzestępców. Nie wzięli w nich udziału tylko posłowie skrajnie prawicowej AfD.

IT

Według niemieckiego tygodnika „Der Spiegel” siedmiu deputowanych do Bundestagu padło ofiarą ataku pishingowego. Rosyjscy hakerzy za cel obrali sobie także 31 posłów parlamentów landowych należących do partii CDU, CSU oraz SPD.

Hakerzy z grupy „Ghostwriter” wysyłali do nich mejle-pułapki z niewzbudzających podejrzeń kont. Po kliknięciu w podany link byli przekierowani do strony internetowej, gdzie byli proszeni o zalogowanie się. Kila osób dało się nabrać i podało swoje dane. Z raportu Federalnego Urzędu Ochrony Technik Informatycznych (BSI) wynika, że co najmniej kilka kont zostało opanowanych przez hakerów. Zdaniem BSI atak mógł być przygotowaniem do kampanii dezinformacyjnej przed wyborami parlamentarnymi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Nowi królowie IT. Już nie programiści czy developerzy zarabiają najwięcej
IT
Lawinowo przybywa programistów na swoim. Mają bardzo niepewną przyszłość
IT
Szybki wzrost długów w firmach IT. Topią je... klienci
IT
Koniec eldorado w polskim IT. Niższe płace i zwolnienia pracowników
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
IT
Polska ruszyła w technologiczną pogoń za europejskimi liderami. Wielki potencjał IT