Londyńska policja zacznie wykorzystywać monitoring ulic wyposażony w system rozpoznawania twarzy. Zdaniem krytyków, to duży cios w swobody obywatelskie.
Po próbach przeprowadzonych w Londynie oraz wdrożeniu tego rozwiązania przez policję w południowej Walii system rozpoznawania twarzy w stolicy Wielkiej Brytanii ma zostać uruchomiony w ciągu miesiąca.Londyńska Metropolitan Police poinformowała, że początkowo system będzie wykorzystywany w „wybranych miejscach” miasta przez kilka godzin dziennie.
Zdaniem organizacji pozarządowych, system rozpoznawania twarzy w rękach służb stanowi poważne zagrożenie dla prawa obywateli do prywatności. Policja zapewniła, że lokalne społeczności zostaną poinformowane o rozmieszczeniu kamer oraz że wcześniej przeprowadzone zostaną konsultacje społeczne. Kamery mają być „jednoznacznie oznaczone”, a przed uruchomieniem systemu policjanci mają rozdawać ulotki z informacją o skanowaniu twarzy.
Zastępca komendanta stołecznej policji Nick Ephgrave ocenił, że Metropolitan Police ma obowiązek korzystać z nowych technologii w celu zapewniania bezpieczeństwa. Według niego, badania wskazują, że obywatele popierają wdrożenie systemu rozpoznawania twarzy.
Jak informowała londyńska policja, podczas testów systemu przeprowadzonych w dziesięciu miejscach stolicy, system wykrył 70 proc. podejrzanych uchwyconych przez kamery, a liczba fałszywych alarmów wyniosła „jedynie tysiąc”.
Jak podało BBC, niezależnie przeprowadzona weryfikacja tych danych wykazała, że system poprawnie rozpoznał twarz podejrzanego w ośmiu z 42 przypadków (19 proc.).
„To ogromna ekspansja państwa policyjnego i poważne zagrożenie dla swobód obywatelskich w Zjednoczonym Królestwie” – tak na plany londyńskiej policji zareagowała opowiadająca się za prawem do prywatności organizacja Big Brother Watch.
Zew
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.