Wirus przyspieszył autonomiczne pojazdy. Boom się właśnie zaczyna

Automatyzując transport drogowy, zaoszczędzimy ponad 50 mld zł rocznie. Na świecie już za rok na ulicach jeździć ma ponad 0,5 mln pojazdów bez kierowców.

Publikacja: 19.05.2020 08:45

Pojazdy roboty to przyszłość transportu. Choć pandemia zahamowała, część takich projektów wielu dała

Pojazdy roboty to przyszłość transportu. Choć pandemia zahamowała, część takich projektów wielu dała potężny napęd. Nie ma dziś wątpliwości, że autonomiczna rewolucja rusza

Foto: AFP

Wybuch epidemii koronawirusa sprawił, że od początku br. wiele projektów inteligentnych pojazdów, samojezdnych robotów czy autonomicznych dronów dostało niespotykanego przyspieszenia. Z fazy badań i testów innowacyjne pojazdy, potrafiące poruszać się bez udziału człowieka, weszły niemal z dnia na dzień do etapu pilotażu i faktycznych wdrożeń. Przykłady można mnożyć: od robotaksówek w Singapurze, przez automatycznych kurierów w Chinach, po bezzałogowce dostarczające próbki medyczne do warszawskich szpitali (o czym „Rzeczpospolita” pisała jako pierwsza). Ale nie dla wszystkich w branży pandemia stała się motorem napędowym.

Jadą ciężarówki roboty

Autonomiczna rewolucja ruszyła na dobre. O jej skali może świadczyć fakt, że w 2018 r. na świecie jeździło 137 tys. autonomicznych pojazdów. Dziś jest ich już grubo ponad 330 tys., a – jak wynika z danych Gartnera – do końca br. liczba ta sięgnie niemal 400 tys. Część ekspertów uważa, że impet nie zatrzyma się w kolejnych latach. Prognozy wskazują, że flota takich aut wzrośnie z 508 tys. w 2021 r. do prawie 746 tys. w 2023 r. Jednak rzeczywistość nie dla wszystkich rysuje się różowo.

CZYTAJ TAKŻE: Narkomani opanowali autonomiczne samochody

O ile niektórym firmom pandemia pomogła w rozwoju nowatorskiej technologii, to część projektów stanęła. Jak podaje serwis Venturebeat, w marcu testy zawiesili tacy giganci branży jak Uber, Waymo, Lyft, Optimus Ride i Aurora. Ford już zdecydował o opóźnieniu startu swojej autonomicznej usługi z 2021 na 2022 r. Z kolei „New York Times” podaje, że prace nad systemami „self-driving” opóźnią się o minimum parę miesięcy. Boston Consulting Group prognozuje, że komercjalizacja takich rozwiązań nie nastąpi wcześniej niż w 2025–2026 r., a więc z trzyletnim opóźnieniem.

""

Bloomberg

cyfrowa.rp.pl

W praktyce jednak hamuje lider globalnego rynku autonomicznych pojazdów – Stany Zjednoczone. Inni gracze, jak Chiny, Rosja czy Izrael – o ile nie przyspieszają, to raczej nie zwalniają tempa. Np. rosyjski Yandex, mimo ograniczeń związanych z epidemią, nadal prowadzi testy w Moskwie i Izraelu. Podobnie jest z Baidu w Chinach. Z kolei joint-venture Hyundaia i firmy Aptiv uruchomiło specjalną usługę dostaw żywności pojazdami autonomicznymi dla mieszkańców Las Vegas (dostarczono już ponad 26 tys. posiłków). To samo robi Cruise w San Francisco, a TuSimple (w firmę zainwestował kurierski UPS) – przy wykorzystaniu 40 samojezdnych ciężarówek – obsługuje w czasie kryzysu bank żywności w Teksasie.

CZYTAJ TAKŻE: Twórcy Skype`a wyprą kurierów. Roboty wyjechały na ulice

W transport zakupów z e-slepu Yamibuy zaangażowała się też inna flota samojezdnych aut – Pony.ai (spółka związana z Toyotą). Z kolei startup Beep wozi próbki pobrane od pacjentów potencjalnie chorych na Covid-19 na terenie kampusu Mayo Clinic na Florydzie, Nuro w Sacramento, Neolix środki medyczne w Pekinie, zaś JD.com w Wuhan. – Te technologie właśnie teraz świetnie się sprawdzają, ograniczając kontakty między ludźmi – twierdzi Amit Nisenbaum, szef Tactile Mobility, cytowany przez firmę analityczną Analytics Insight.

pandemia przyspieszy wiele zmian społecznych związanych z wprowadzaniem nowych technologii

To wszystko pokazuje, że koronawirus przyczyni się do zmiany układu sił na tym rynku, powstania nowych modeli biznesowych, opierając się na samojezdnych środkach transportu i – w niektórych przypadkach – sprawniejszej adopcji tego typu inteligentnych rozwiązań.

Nadzieje nad Wisłą

W Polsce – gdzie na razie technologie autonomiczne raczkują – z pewnością są spore oczekiwania co do takich pojazdów. W ciągu kilku miesięcy można spodziewać się uruchomienia stałej trasy powietrznej dla bezzałogowców, które będą wspierać szpitale w Warszawie (dron Hermes od firmy Spartaqs wykonał już pierwsze testowe loty). Z kolei spółka Noyen, we współpracy z naukowcami z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie, opracowała samojeżdżące urządzenie dezynfekujące (oparte na mobilnym robocie MiR 200), które ma dbać o czystość w fabrykach i szpitalach. Właśnie zbliżone urządzenie, dezynfekujące za pomocą promieni UV, zakupił tzw. szpital Banacha, czyli Centralny Szpital Kliniczny UCK WUM w Warszawie.

""

mat. pras.

cyfrowa.rp.pl

Jacek Grzeszak, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), nie ma wątpliwości, że pandemia przyspieszy wiele zmian społecznych związanych z wprowadzaniem nowych technologii. – Choć wiele osób kojarzy autonomiczny transport z samochodami bez kierowców, automatyzacja transportu to proces ciągły, który postępuje od lat. Elementem tego zjawiska są coraz dokładniejsze systemy wspomagania kierowcy, a także intensywny rozwój bezzałogowych statków powietrznych obserwowany na polskim niebie. Często umyka naszej uwadze, że większość lotu samolotu pasażerskiego jest wykonywana automatycznie, a autonomiczne wagony metra kursują bez przeszkód w kilkunastu miastach świata – wyjaśnia. – Automatyzacja będzie dalej postępować i zmieniać sposoby naszego funkcjonowania, a pandemia może przyspieszyć prace choćby nad autonomicznymi dostawami towarów przez drony lub małe pojazdy – dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Ten startup zarabia na wirusie. Jego pojazdy nie potrzebują kierowcy

PIE wylicza, iż rewolucja będzie kosztowna. Wyposażenie w czujniki wszystkich dróg w Polsce kosztowałoby 55 mld zł. Ale korzyści też są imponujące. Automatyzując transport, można uniknąć kosztów rzędu 51 mld zł związanych z wypadkami i kolizjami. Do tego dochodzi 2,4 mld zł rocznie możliwych oszczędności dla branży logistycznej dzięki zredukowaniu kosztów paliwa i wynagrodzeń – szacuje PIE.

Wybuch epidemii koronawirusa sprawił, że od początku br. wiele projektów inteligentnych pojazdów, samojezdnych robotów czy autonomicznych dronów dostało niespotykanego przyspieszenia. Z fazy badań i testów innowacyjne pojazdy, potrafiące poruszać się bez udziału człowieka, weszły niemal z dnia na dzień do etapu pilotażu i faktycznych wdrożeń. Przykłady można mnożyć: od robotaksówek w Singapurze, przez automatycznych kurierów w Chinach, po bezzałogowce dostarczające próbki medyczne do warszawskich szpitali (o czym „Rzeczpospolita” pisała jako pierwsza). Ale nie dla wszystkich w branży pandemia stała się motorem napędowym.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Nanoboty i „żywe plomby”. Naukowcy opracowali przełomowe metody leczenia zębów
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Powstał nowy humanoidalny robot. Jest „przerażająco sprawny” i bardziej ludzki
Technologie
Koniec z implantami, plombami i leczeniem kanałowym. Rewolucja w leczeniu zębów
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Technologie
Student z trzema rękami. Wpadka Uniwersytetu Gdańskiego