„100 innowacji stulecia”. Nadwiślański wizjoner i pionier kinematografii

„Ślizgawka w Łazienkach” była najprawdopodobniej pierwszym filmem nakręconym w Polsce. Mógł on powstać gdzieś w latach 1894–1896. Taśma była stworzona na potrzeby pleografu Kazimierza Prószyńskiego.

Publikacja: 21.06.2020 17:19

„100 innowacji stulecia”. Nadwiślański wizjoner i pionier kinematografii

Foto: Piotr Męcik/Forum

Film „Ślizgawka w Łazienkach” się nie zachował. Jego taśma zaginęła. Wiadomo jednak, że był w 1902 r. wyświetlany w Warszawie, a klatki z niego były reprodukowane w ówczesnej prasie. Sposób perforacji taśmy był wyraźnie dostosowany do pleografu, czyli urządzenia kinematograficznego zbudowanego w 1894 r. przez Kazimierza Prószyńskiego. Pleograf umożliwiał zapisywanie obrazów na taśmie celulozowej. I powstał rok wcześniej, zanim we Francji bracia Lumiere opatentowali swój kinematograf i nakręcili swój pierwszy film.

Kazimierz Prószyński (ur. 4 kwietnia 1875 r. w Warszawie) był polskim przedsiębiorcą, inżynierem i reżyserem filmowym. Kształcił się na politechnice w belgijskim Liege, ale niemal całe swoje życie zawodowe związał z Warszawą. W 1901 r. założył tam Towarzystwo Udziałowe Pleograf, które było drugą w historii Polski wytwórnią filmową. Rok później nakręcił dwa krótkie filmy z udziałem aktorów: „Powrót birbanta” i „Powrót dorożkarza”. Organizował pokazy swoich filmów m.in. w ogrodzie Saskim.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Azotek galu z Polski odmieni motoryzację

W 1907 r. zaczął pracować nad aeroskopem, czyli pierwszą na świecie ręczną kamerą z napędem automatycznym i ze stabilizacją obrazu. W 1910 r. uzyskał na nią patent we Francji, a rok później w Wielkiej Brytanii. W 1911 r. nakręcił aeroskopem uroczystości pogrzebowe króla Jerzego V w Londynie. Był to pierwszy polski reportaż filmowy.

W 1913 r. stworzył kinofon, czyli urządzenie pozwalające na synchronizację dźwięku z obrazem filmowym. W 1915 r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych wraz ze swoją angielską żoną Dorothy Abrey. Założył tam zakład produkujący tanie ręczne kamery o nazwie Oko. Miał ambicję, by jego produkt trafił do zwykłych ludzi i pozwolił im odkryć w sobie talent do kręcenia filmów. Niestety, plany biznesowe nie okazały się udane i Prószyński musiał zniszczyć 100 wyprodukowanych kamer, które nie trafiły na rynek (nie chciał, by konkurencja skopiowała jego pomysł).

Aeroskop Prószyńskiego zyskał jednak popularność w Europie podczas I wojny światowej. To nim uwieczniano sceny z frontów na potrzeby kronik filmowych. W 1917 r. zbudowano jego wersję dostosowaną do kręcenia ujęć z samolotów. Wynalazek Polaka mocno więc przyczynił się do rozwoju zwiadu lotniczego podczas wojny.

CZYTAJ TAKŻE: „100 innowacji stulecia”. Epokowe odkrycie geniusza z Kcyni

W 1919 r. Prószyński wrócił z USA do Polski z wielkimi planami rozwoju naszej branży filmowej. W 1922 r. założył w Warszawie Centralną Europejską Wytwórnię Kinematografu Amatorskiego inż. Prószyńskiego.

Wśród jego wynalazków był m.in. stereos, czyli aparat stereoskopowy pozwalający wyświetlać obrazy na fasadach domów. Już w czasie okupacji niemieckiej Prószyński skonstruował urządzenie o nazwie autolektor. Umożliwiało ono osobom niedowidzącym czytanie tekstów.

W czasie drugiej wojny światowej Kazimierz Prószyński był zaangażowany w konspirację. W 1940 r. został aresztowany przez Gestapo, ale wypuszczono go po dziesięciu dniach. Niemcy ponownie aresztowali go (wraz z żoną i córką) podczas powstania warszawskiego. 22 sierpnia 1944 r. trafił do obozu koncentracyjnego Gros-Rosen, a później przeniesiono go do obozu Mauthausen-Gusen (w którym więziono wielu przedstawicieli polskiej inteligencji). Warunki obozowe były fatalne. Kazimierz Prószyński zmarł 12 marca 1945 r. Miał wówczas prawie 70 lat. Na warszawskich Powązkach znajduje się jego symboliczny grób. Jego wkład w rozwój kina był długo zapomniany, ale w ostatnich latach pamięć o dokonaniach Prószyńskiego odżyła.

""

cyfrowa.rp.pl

Film „Ślizgawka w Łazienkach” się nie zachował. Jego taśma zaginęła. Wiadomo jednak, że był w 1902 r. wyświetlany w Warszawie, a klatki z niego były reprodukowane w ówczesnej prasie. Sposób perforacji taśmy był wyraźnie dostosowany do pleografu, czyli urządzenia kinematograficznego zbudowanego w 1894 r. przez Kazimierza Prószyńskiego. Pleograf umożliwiał zapisywanie obrazów na taśmie celulozowej. I powstał rok wcześniej, zanim we Francji bracia Lumiere opatentowali swój kinematograf i nakręcili swój pierwszy film.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Technologie
Niezwykły samolot JetZero bliski startu. To ma być przełom w lotnictwie
Technologie
Strach zajrzeć do lodówki. Gdzie wkrótce trafi sztuczna inteligencja i boty
Technologie
Twórca ChatGPT: Tylko fuzja jądrowa może zaspokoić sztuczną inteligencję
Technologie
Katastrofa w Baltimore jedną z wielu. Jak polski kapitan zniszczył olbrzymi most
Technologie
Sztuczna inteligencja okazała się lepsza od lekarzy. Pomoże im w pracy czy zastąpi?