Jeszcze dwa lata temu Yann LeCun, szef badań nad AI w Facebooku i profesor New York University, zapewniał, że minie wiele lat, nim sztuczna inteligencja rozwinie się na tyle, by zagrozić ludzkiej kreatywności. Dziś już wiemy, jak bardzo się mylił – wydaje się, że jesteśmy bliżej tego stanu niż kiedykolwiek wcześniej. Tylko w ciągu kilku ostatnich tygodni zaawansowane algorytmy pokazały, że tak jak pracowników fizycznych mogą zastąpić roboty, tak i AI na bezrobocie może wysłać twórców.
CZYTAJ TAKŻE: AI lepsza od Warhola? Zadziwiające prace
Startup Musiio wykorzystał właśnie algorytmy sztucznej inteligencji do analizy muzyki, aby stworzyć idealny hit na TikToku. Mniej więcej w tym samym czasie robot napędzany sztuczną inteligencją o nazwie GPT-3 napisał esej, przekonując, że jego gatunek nie ma zamiaru unicestwić homo sapiens. W pracy tej, która liczy ponad 1000 słów, wykorzystano potężny generator języka. Całość opublikowano na łamach „The Guardian”. – Zmierzamy do sytuacji, w której sztuczna inteligencja stanie się znacznie mądrzejsza od ludzi. Myślę, że dojdzie do tego w ciągu pięciu lat. To dziwna sytuacja – przyznał wizjoner Elon Musk w rozmowie z „New York Timesem”.
Znaczenie „inteligentnych” algorytmów szybko rośnie – jak podaje firma badawcza Research And Markets, globalny rynek AI wart jest dziś prawie 41 mld dol., a to o ponad 40 proc. więcej niż jeszcze w 2019 r. Piotr Prajsnar, prezes warszawskiej spółki Cloud Technologies, która wykorzystuje algorytmy do analizy wielkich zbiorów danych, jakie pozostawiają po sobie internauci w sieci, tłumaczy, że globalny lockdown tylko przyspieszył cyfrową rewolucję. – Od tego momentu możemy mówić o powstaniu nowej fali transformacyjnych technologii, które skupiają się na automatyzacji procesów, w tym przede wszystkim technologii sztucznej inteligencji, która postrzegana może być jako antidotum na pandemię – komentuje.
CZYTAJ TAKŻE: AI dostosuje muzykę Björk do… pogody i ciśnienia