W środę należąca do Elona Muska firma kosmiczna wystrzeliła kolejną rakietę Falcon 9. Na pokładzie pojazdu SpaceX znalazły się trzy satelity od Iceye. Ten polsko-fiński startup to już dziś jeden z liderów branży tzw. new space.
Na orbicie chce umieścić satelity wyposażone w radary z syntetyczną aperturą (SAR), służącą do tworzenia zobrazowań powierzchni Ziemi. Jeśli misja się powiedzie Iceye będzie dysponował już całą konstelacją takich tzw. orbiterów. Co ciekawe, wszystkie satelity startupu zarządzane są z centrum dowodzenia w Warszawie.
Rakieta Falcon 9 wystartowała z Centrum Kosmicznym im. Kennedy’ego na Florydzie. Na orbitę wyniosła także 60 satelitów konstelacji Starlink, która ma docelowo zapewniać dostęp do internetu na całym świecie.
CZYTAJ TAKŻE: Król mikrosatelitów znad Wisły
Pierwszy satelita SAR od Iceye został umieszczony na orbicie w 2018 r. Od tego czasu spółka regularnie zwiększała swoje możliwości w zakresie tworzenia zobrazowań radarami SAR. Styczniowe powiększenie konstelacji jest dopiero pierwszym punktem w planie na rok 2021 – firma w następnych miesiącach chce rozmieszczać kolejne orbitery. Jak tłumaczy Rafał Modrzewski, współzałożyciel Iceye, startup cały czas buduje nowe satelity SAR, które niedługo zostaną wystrzelone na orbitę. – Najbliższe miesiące bez wątpienia będą dla nas czasem intensywnego rozwoju – podkreśla.
Mikrosatelity SAR umożliwiają uzyskanie precyzyjnych zobrazowań Ziemi. Zdjęcia mogą być pozyskiwane niezależnie od warunków pogodowych, takich jak opady deszczu czy duże zachmurzenie. Aparatura dostarcza danych zarówno w dzień, jak i w nocy.
Iceye jest pierwszą firmą na świecie, która opracowała system SAR mieszczący się na satelicie o masie startowej mniejszej niż 100 kg.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.