Przychody z usług telekomunikacyjnych operatorów komórkowych na świecie wyniosły w 2014 r. 781 mld dol., o 2 proc. mniej niż w 2013 roku, mimo że ich przychody z mobilnego dostępu do Internetu powiększyły się o 30 proc. – wynika z danych IHS Infonetics. Spadały bowiem zarówno wpływy z rozmów, jak i SMS-ów.

W kolejnych latach badawcza firma przewiduje poprawę trendu: średnioroczna stopa wzrostu ma w latach 2014-2019 wyniesie 11,7 proc. Będzie zatem niższa niż w poprzednich latach, ale dopiero to relatywnie nowe źródło przychodów telekomów sprawi, że w sumie nie będą notować już spadków.

Za spadek globalnego rynku komórkowego w ubiegłym roku odpowiada Europa. Inne regiony świata nie zdołały nadrobić dwucyfrowego procentowego ubytku, jaki wygenerowały telekomy w krajach na Starym Kontynencie. Szerszy obszar, do którego jest on zaliczany – tzw. EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka)- zanotował 14-proc. spadek przychodów, przy czym na Bliskim Wschodzie i Afryce eksperci IHS mówią o wzroście.

W tym samym czasie, operatorzy na Karaibach i w Ameryce Łacińskiej zanotowali łącznie 7-proc. wzrost przychodów, a rynki Ameryki Północnej i Azji Pacyficznej miały zaś wynik analogiczny jak w 2013 roku (zaszkodziło im spowolnienie w Chinach).