Telekomy miliarderów szukają pieniędzy na giełdach

Publikacja: 24.06.2019 22:09

Airtel Africa, operator komórkowy należący do drugiej pod względem liczby użytkowników grupy telekomunikacyjnej w Indiach – Bharti Airtel – za chwilę zadebiutuje na Londyńską Giełdę Papierów Wartościowych (LSE). Ze sprzedaży nowych akcji firma działająca na kilkunastu afrykańskich rynkach i obsługująca około 100 mln użytkowników chce ostatecznie uzyskać 595 mln funtów, czyli równowartość 2,8 mld zł.

To jednak nie jej bezpośrednie potrzeby finansowe są powodem publicznej oferty, ale sytuacja właściciela. Bharti, kontrolowany przez indyjskiego potentata Sunila Mittala wdał się w wojnę cenową z firmą konkurenta – miliardera Mukesha Ambaniego, czyli Reliance Jio Infocomm. Zyski Bharti spadły, a dług wzrósł przekraczając równowartość 60 mld zł.

Przy okazji oferty, część akcji sprzedać mogą inwestorzy, którzy wsparli ten biznes w ub.r., w tym japoński SoftBank.

Zarząd Airtelu określił cenę jednej akcji w pierwotnej publicznej ofercie w przedziale  0,8-1 funta, a na sprzedaż jest od 595 do 744 mln walorów. Według wyliczeń menedżerów firmy, jej kapitalizacja – według ceny emisyjnej – może wynieść 3-3,6 mld funtów (około 14-17 mld zł).

Afrykański telekom miał trafić na giełdę już w marcu, ale doradcy Bharti Airtel widząc, co dzieje się z wycenami firm na giełdach odradzili tę datę właścicielowi. Nawet odczekawszy zawirowania na giełdach rynków wschodzących, Mittal nie może jednak liczyć jak widać, że Airtel zostanie wyceniony przez giełdowych inwestorów na starcie na 8 mld dol., których się spodziewał. Chyba, że doniesienia agencji mówiły o wartości przedsiębiorstwa (kapitalizacja plus dług).

IPO spółki zależnej pozwoli indyjskiej grupie ograniczyć dług tylko do pewnego stopnia. Innym pomysłem, jaki ma, Bharti Airtel jest sprzedaż wież telekomunikacyjnych.

Ile będą skłonni zapłacić inwestorzy za akcję afrykańskiej firmy okazać ma się 28 czerwca. Tego samego dnia korzystając z procedury podwójnego listingu, spółka zadebiutuje na dwóch rynkach: w Londynie oraz na giełdzie w Nigerii.

W ostatnim roku obrachunkowym debiutant zanotował 3 mld dol. przychodów (około 11,4 mld zł – więc mniej więcej tyle, co Orange Polska albo Grupa Cyfrowy Polsat) i 1,33 mld dol. (około 5 mld zł) zysku operacyjnego powiększonego o amortyzację (EBITDA, wzrost o 52,8 proc.).

Giełdowy debiut Airtelu to nie pierwszy przykład oddłużania telekomunikacyjnej branży, szykującej się na kolejne wydatki w sieci 5G. W grudniu ub.r. w Tokio zadebiutował Softbank Corp., czyli telekomunikacyjna część wspomnianego już SoftBank Group, kontrolowanego przez Masayoshi Sona.

W gigantycznej publicznej ofercie telekom, do którego w USA należy tamtejszy Sprint sprzedał akcje aż za 23,5 mld dol.. Cały wyceniany jest obecnie na około całego SoftBank Corp.  Na około 100 mld dol..

Telekom zamierza wyeliminować sprzęt dostarczony przez chińską grupę Huawei ze swojej sieci, ale według Agencji Ratingowej Moody’s, zastrzyk gotówki może posłużyć telekomowi na wsparcie funduszu właściciela – Vision Fund.

W Europie, z wyjątkiem publicznej oferty Play Communications, w której w 2017 r. właściciele sprzedali część akcji, aby oddłużyć siebie oraz telekom, debiuty przedstawicieli z sektora nie są ostatnio popularne.

Największe doświadczenie ma w kwestii organizacji ofert akcji hiszpańska grupa Telefonica, której, kolejne firmy zależne trafiają zwykle na parkiet. Jej plan, aby upublicznić działającą w Wielkiej Brytanii firmę O2 został jednak przełożony na „po brexicie”.

Airtel Africa, operator komórkowy należący do drugiej pod względem liczby użytkowników grupy telekomunikacyjnej w Indiach – Bharti Airtel – za chwilę zadebiutuje na Londyńską Giełdę Papierów Wartościowych (LSE). Ze sprzedaży nowych akcji firma działająca na kilkunastu afrykańskich rynkach i obsługująca około 100 mln użytkowników chce ostatecznie uzyskać 595 mln funtów, czyli równowartość 2,8 mld zł.

To jednak nie jej bezpośrednie potrzeby finansowe są powodem publicznej oferty, ale sytuacja właściciela. Bharti, kontrolowany przez indyjskiego potentata Sunila Mittala wdał się w wojnę cenową z firmą konkurenta – miliardera Mukesha Ambaniego, czyli Reliance Jio Infocomm. Zyski Bharti spadły, a dług wzrósł przekraczając równowartość 60 mld zł.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Telekomunikacja
To już wojna w telefonii na kartę. Sieci komórkowe mają nowy haczyk na klientów
Telekomunikacja
Polski internet mobilny właśnie mocno przyspieszył. Efekt nowego pasma 5G
Telekomunikacja
Nowy lider wyścigu internetowych grup w Polsce. Przełomowy moment dla Polsatu
Materiał Partnera
Play: lider telekomunikacji, który nie zwalnia tempa
Telekomunikacja
Rusza przedświąteczna bitwa telekomów. Światłowód czy LTE? Jakie są ceny?