Reklama

Sondaż: Czy rząd Donalda Tuska przetrwa do końca kadencji? Znamy zdanie Polaków

„Czy Pani/Pana zdaniem rząd koalicji KO-PSL-Polska 2050-Nowa Lewica przetrwa do końca kadencji?” - takie pytanie zadaliśmy w sondażu SW Research dla rp.pl.

Publikacja: 17.10.2025 10:25

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Co dziś wpływa na niestabilność koalicji rządzącej?
  • Czy koalicja rządząca ma szansę na przedłużenie mandatu w kolejnych wyborach?
  • Jak wielu Polaków uważa, że rząd koalicji nie przetrwa do końca kadencji

15 października minęły równo dwa lata od wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 roku, które dały większość koalicji będącej obecnie zapleczem parlamentarnym rządu Donalda Tuska.

KO, PSL, Polska 2050 i Nowa Lewica opublikowały umowę koalicyjną 10 listopada 2023 roku, tuż przed pierwszym posiedzeniem Sejmu X kadencji (odbyło się 13 listopada 2023 roku). Rząd sformowany na podstawie tej umowy zyskał wotum zaufania w Sejmie dopiero 12 grudnia, a zaprzysiężony został 13 grudnia, ponieważ prezydent Andrzej Duda tuż po wyborach misję tworzenia rządu powierzył Prawu i Sprawiedliwości, partii, która uzyskała najlepszy wynik w wyborach (35,17 proc.), ale nie miała żadnego koalicjanta i nie była w stanie stworzyć większości.

Umowa koalicyjna KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica

Umowa koalicyjna KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica

Turbulencje w koalicji rządzącej po dwóch latach rządów: Koalicjanci KO pod progiem, zamieszanie w Polsce 2050

Po dwóch latach zaplecze parlamentarne rządu zmniejszyło się o Partię Razem, która w 2023 roku nie weszła do rządu, ale przez rok popierała go w parlamencie zasiadając w klubie Nowej Lewicy (z jej list politycy Razem weszli do Sejmu). Obecne sondaże wskazują, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się dziś, odtworzenie koalicji, która stoi za rządem Donalda Tuska nie byłoby możliwe. W większości badań Nowa Lewica balansuje na granicy progu wyborczego, co oznacza, że może liczyć na kilkunastu posłów w Sejmie, a PSL i Polska 2050 lądują poniżej progu wyborczego wynoszącego 5 proc. Z dzisiejszych sondaży wynika, że o przyszłej większości zdecyduje Konfederacja, która uzyskuje poparcie ok. 15 proc., co daje jej szansę na klub parlamentarny liczący nawet ok. 80 posłów. Bez Konfederacji większości nie byłaby w stanie zbudować ani KO, ani PiS. W ostatnich sondażach regularnie ponad progiem wyborczym, z poparciem ok. 6 proc., ląduje Konfederacja Korony Polskiej Grzegorza Brauna. 

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Co dalej z Polską 2050? Prof. Jarosław Flis: Potrzebują „zwrotu szczawnickiego”. To są trudne sprawy

Z opublikowanego 15 października sondażu OGB wynika, że choć wybory wygrałaby Koalicja Obywatelska (34,05 proc. poparcia, 193 mandaty), która wyprzedziłaby PiS (27,91 proc., 162 mandaty), a także Konfederację (16,43 proc., 81 mandatów) i Konfederację Korony Polskiej (7,1 proc., 24 mandaty), a pozostałe partie – a więc wszyscy dzisiejsi koalicjanci KO, znalazłyby się poniżej progu wyborczego.

Czytaj więcej

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz: Żadna koalicja nie jest dana raz na zawsze

W ostatnim czasie koalicją rządzącą wstrząsnęły turbulencje, do jakich doszło w Polsce 2050. Po przegranych przez kandydata koalicji rządzącej Rafała Trzaskowskiego wyborach prezydenckich lider Polski 2050, Szymon Hołownia, jak ujawniły media, spotkał się z Jarosławem Kaczyńskim w prywatnym mieszkaniu europosła PiS Adama Bielana, co wzbudziło wątpliwości co do lojalności Hołowni wobec koalicji (on sam zapewniał, że spotyka się ze wszystkimi najważniejszymi aktorami na scenie politycznej jako marszałek Sejmu). Hołownia twierdził też, że osoby z kręgu koalicji rządzącej namawiały go do działań noszących znamiona zamachu stanu – choć, jak precyzował później, nie miał na myśli prawnego znaczenia tego określenia. Chodziło o naciski, jakie miały być wywierane na Hołownię, by ten opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego z powodu wątpliwości co do prawidłowości liczenia głosów w wyborach. 

Hołownia 27 września, po posiedzeniu Rady Krajowej Partii ogłosił, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję na stanowisku jej przewodniczącego (partia wybierze nowego lidera w styczniu). Dzień później przyznał, że ubiega się o stanowisko Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców ONZ – wybranie go na to stanowisko oznaczałoby odejście z polskiej polityki na co najmniej pięć lat.

Czytaj więcej

Ryszard Petru: Polska 2050 musi pozyskać wyborców, którzy przeszli do Konfederacji
Reklama
Reklama

Potencjalna następczyni Hołowni na stanowisku lidera partii, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, jest zwolenniczką bardziej asertywnej polityki wobec koalicjantów. Pojawiły się spekulacje, że Polska 2050, kierowana przez nią, mogłaby nawet wyjść z rządu pozostając jednak jego parlamentarnym zapleczem. 

Źródłem napięć w koalicji może się stać też fotel wicepremiera dla Pełczyńskiej-Nałęcz. Z umowy koalicyjnej wynika, że w połowie kadencji (13 listopada) ze stanowiska marszałka Sejmu ma odejść Szymon Hołownia, którego zastąpi lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Polska 2050 przekonuje, że zmianie tej powinno towarzyszyć przyznanie stanowiska wicepremiera Polsce 2050 (obecnie, jako jedyna partia koalicyjna, nie ma w rządzie swojego wicepremiera), choć nie wynika to z umowy koalicyjnej. Partia rekomendowała na stanowisko wicepremiera Pełczyńską-Nałęcz, choć klub parlamentarny był w tej sprawie podzielony (minister funduszy i polityki regionalnej wygrała dwoma głosami z minister klimatu i środowiska Pauliną Hennig-Kloską). 

Czytaj więcej

Hołownia: Jeśli koalicjanci podbiorą nam choć jednego posła, to będzie koniec koalicji

Tymczasem pojawiły się doniesienia, że część posłów Polski 2050 rozmawia o przejściu do PSL. Hołownia ostrzegł jednak, że podbieranie posłów Polski 2050 przez koalicyjne ugrupowania oznaczałoby koniec koalicji. 

Uczestników sondażu SW Research dla rp.pl spytaliśmy, czy – ich zdaniem – rząd koalicji KO–PSL–Polska 2050–Nowa Lewica przetrwa do końca kadencji.

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Reklama
Reklama

Na tak zadane pytanie „tak” odpowiedziało 41,8 proc. badanych.

Przeciwnego zdania jest 37,8 proc. respondentów.

20,4 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie. 

– Przetrwanie rządu nieco częściej przewidują mężczyźni (44 proc.) niż kobiety (40 proc.). Biorąc pod uwagę wiek do takiej opinii w największym stopniu skłaniają się badani po 50 roku życia (46 proc.). Ze względu na poziom wykształcenia takie zdanie najczęściej wyrażają respondenci z wykształceniem zasadniczym zawodowym (47 proc.). Rozpadu koalicji rządowej nie spodziewa się niemal co druga osoba (48 proc.) z miast liczących od 200 tys. do 499 tys. mieszkańców – komentuje wyniki badania Przemysław Wesołowski, prezes agencji badawczej SW Research. 

Metodologia badania

Badanie zostało przeprowadzone przez agencję badawczą SW Research wśród użytkowników panelu on-line SW Panel w dniach 14-15 października 2025 r. Analizą objęto grupę 800 internautów powyżej 18. roku życia. Próba została dobrana w sposób losowo-kwotowy. Struktura próby została skorygowana przy użyciu wagi analitycznej tak, by odpowiadała strukturze Polaków powyżej 18. roku życia pod względem kluczowych cech związanych z przedmiotem badania. Przy konstrukcji wagi uwzględniono zmienne społeczno-demograficzne. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Polityka
Gen. Różański: Putin dokonuje ludobójstwa i znajdzie się na terenie UE. Prowokacja
Polityka
Powstanie partia Karola Nawrockiego? Chcą tego wyborcy opozycji
Polityka
Zbigniew Ziobro: Pegasus nie został kupiony przez Fundusz Sprawiedliwości
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Polityka
Jarosław Kaczyński kontra Sławomir Mentzen. Jak rozwijał się spór między nimi?
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama