Patent na unijny internet w szkolnej ławce

Ryzyko, że operatorzy budujący łącza internetowe dla szkół ze środków unijnych stracą pokaźne dotacje, było, ale… zniknęło. Wystarczyło podłączyć inne placówki, niż planowano.

Publikacja: 24.08.2018 08:05

Patent na unijny internet w szkolnej ławce

Foto: cyfrowa.rp.pl

W mijającym miesiącu najwięksi beneficjenci dwóch konkursów na dotacje do budowy sieci szerokopasmowego internetu powinni przedstawić Centrum Projektów Polska Cyfrowa raporty o podłączeniu do sieci minimum 100 megabitów na sekundę 80 proc. z ok. 9,4 tys. szkół wskazanych przez rząd.

Jeszcze w czerwcu wydawało się to nie do zrobienia. Orange Polska, który ma największe zadanie do wykonania, sygnalizował problemy. Nexera, która uzyskała drugą pod względem wielkości dotację, unikała rozmów o szczegółach inwestycji. Teraz ryzyko… prysło. Pomógł m.in. prosty zabieg – dowiaduje się „Rzeczpospolita”.

Mniej szkół po reformie

CPPC rozłożyło operatorom obowiązek podłączenia tysięcy adresów szkół szybkim łączem na dwa etapy. W pierwszym, który właśnie mija, mają podłączyć 80 proc. szkół. W drugim – zimą, ale już w przyszłym roku – pozostałe 20 proc.

W przypadku Orange Polska pierwszy termin minął 22 sierpnia. – Operator zaraportował podłączenie łącznie 87 proc. szkół we wszystkich swoich projektach – informuje w odpowiedzi na pytania „Rz” Wojciech Szajnar, dyrektor CPPC.

Według niego oznacza to 2011 szkół, a to wskazuje, że łącznie telekom ma do podłączenia 2,3 tys. placówek. To mniej, niż pierwotnie zobowiązał się telekom (informował nas o 3004 placówkach).

Jak wyjaśnia Szajnar, część szkół przestała istnieć. To zapewne efekt reformy systemu edukacyjnego likwidującej gimnazja.

Jak dużo szkół ubyło z pierwotnej puli 13,2 tys. – takich danych z CPPC jeszcze nie udało nam się uzyskać. Trwa gorący okres. Urząd szykuje się do podpisywania umów z beneficjentami ostatniego – już trzeciego – konkursu, w którym rozdysponowuje 1,6 mld zł.

Z szacunków, które nam przekazano, wynika, że na obszarach, gdzie operatorzy budują szybki internet, ubyć mogło średnio 6–7 adresów, pod którymi mieściły się szkoły (czasem kilka w jednej lokalizacji).

Według Wojciecha Szajnara terminu dotrzymała także wielkopolska grupa kablowa – Inea. – Do podłączenia mamy 327 placówek. Do tej pory podłączyliśmy ich 197 – mówi Karolina Pawlik, rzeczniczka Inei.

To 60 proc. wszystkich, ale pomyłki nie ma. – Na obszarze poznańskim 80 proc. placówek musieliśmy podłączyć do 22 sierpnia i udało się wykonać to w wyznaczonym terminie. Na pozostałych obszarach: kaliskim, leszczyńskim i konińskim, termin przypada na 30 sierpnia – mówi Pawlik. – Obecnie nie widzimy zagrożeń dla tego terminu – dodaje.

Do zamknięcia tego wydania CPPC nie otrzymał raportów od dwóch pozostałych firm budujących łącza za dotacje: Nexery (konsorcjum funduszu Infracapital i Nokii) i VoiceNetu.

– Jak każdy beneficjent programu operacyjnego „Polska cyfrowa” Nexera zobowiązała się do przyłączenia 80 proc. szkół w obszarach konkursowych. Dla 12 naszych obszarów termin ten upływa w tym tygodniu. Dla 1 obszaru (bydgosko-toruńskiego) we wrześniu. W wymaganych umową szkołach zainstalowaliśmy nasze urządzenia – zapewnia Paweł Biarda, członek zarządu Nexery, nie podając liczb i miejscowości.

– Początkowa lista szkół ulega zmianie w trakcie projektu ze względu na różne czynniki zewnętrzne, np. reformę oświatową i zamykanie lub przekształcanie gimnazjów, zmiany lokalizacji szkół, powstawanie nowych szkół etc. Aktualna lista jest na bieżąco uzgadniana z CPPC i Operatorem Sieci Edukacyjnej (NASK – red.) i stanowi podstawę do zamawiania przez OSE usług w konkretnych szkołach – informuje Paweł Biarda.

Z jego wypowiedzi wynika, iż Nexera liczy, że szkoły, którym buduje przyłącza będą korzystały z internetu od NASK, a nie operatorów prywatnych, co teoretycznie jest możliwe.

Sposób na czas

Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika jednak także, że operatorzy, aby zdążyć na czas z wypełnieniem warunków dotacji, brali się na sposób. Tam, gdzie trudno było im uzyskać pozwolenia na budowę lub było to zbyt czasochłonne, rezygnowali na rzecz innych placówek objętych umową.

Jaka jest skala tego zjawiska, trudno nam było ustalić. Usłyszeliśmy jednak, że dla CPPC liczy się, aby zgadzał się odsetek podłączonych szkół, a nie lokalizacja.

– Naszym zobowiązaniem było podłączenie w pierwszym etapie 80 proc. dowolnie wybranych szkół z listy, a nie tych konkretnie wskazanych – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

On także przypomina, że w trakcie realizacji inwestycji część szkół została zlikwidowana. – Nie zmienia to faktu, że proces inwestycyjny Orange Polska trwa i codziennie odbierane są i zgłaszane do odbioru kolejne placówki. Warto przy tym zaznaczyć, że udostępnienie przez nas światłowodu dla szkoły nie oznacza automatycznie jej podłączenia do OSE – dodaje rzecznik. Telekom liczy najwyraźniej, że część szkół nie zrezygnuje z jego usług. Tym bardziej że właśnie odkręcił kurek i przyspieszył łącza.

Ocalone miliony

Jeśli weryfikacja raportów przedstawionych przez operatorów urzędowi wypadnie pomyślnie, telekomy będą mogły odetchnąć: widmo utraty 1,6 mld zł dotacji znacząco spadnie. Nie zniknie całkowicie, bo drugi termin weryfikacji wykonania zadania przypada zimą. A ta – jak wiadomo – nie jest łatwym okresem dla budowlańców, szczególnie wtedy, gdy trzeba wbić szpadel w zmarznięty grunt.

Nastała gigabitowa era

Najwięksi operatorzy stacjonarnego dostępu do internetu rozpoczęli konkurencję o gospodarstwa domowe na łącza pozwalające korzystać z internetu z prędkością 1 gigabita na sekundę. Taka prędkość była do tej pory zarezerwowana dla firm lub stanowiła usługę lokalnych operatorów, takich jak Inea. Z większych graczy łącze 900 Mb/s oferowała Netia. Teraz wyprzedził ją Orange Polska, zamieniając światłowód 600 Mb/s na 1 Gb/s. Przedsprzedaż internetu o takiej prędkości ogłosił także UPC Polska. Zamówienia na nią mogą składać na razie mieszkańcy Warszawy. Obie firmy w ten sposób próbują zainteresować rodziców i uczniów przed startem nowego roku szkolnego.

IT

W mijającym miesiącu najwięksi beneficjenci dwóch konkursów na dotacje do budowy sieci szerokopasmowego internetu powinni przedstawić Centrum Projektów Polska Cyfrowa raporty o podłączeniu do sieci minimum 100 megabitów na sekundę 80 proc. z ok. 9,4 tys. szkół wskazanych przez rząd.

Jeszcze w czerwcu wydawało się to nie do zrobienia. Orange Polska, który ma największe zadanie do wykonania, sygnalizował problemy. Nexera, która uzyskała drugą pod względem wielkości dotację, unikała rozmów o szczegółach inwestycji. Teraz ryzyko… prysło. Pomógł m.in. prosty zabieg – dowiaduje się „Rzeczpospolita”.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
IT
Lawinowo przybywa programistów na swoim. Mają bardzo niepewną przyszłość
IT
Nowi królowie IT. Już nie programiści czy developerzy zarabiają najwięcej
IT
Najnowsze trendy, światowi eksperci i przyszłość biznesu
IT
Dassault Systèmes prezentuje koncepcję Przemysłu 4.0 na żywo razem z Bosch Rexroth Polska
IT
Wyjątkowo zuchwałe przestępstwo w Szczecinie. Haker pobierał pieniądze za parkowanie