Jacek Kurski: Nie boję się, że trafię do więzienia

- Mam czyste sumienie. TVP była prowadzona w sposób bardzo uczciwy i transparentny, z zachowaniem najwyższych standardów profesjonalizmy i rzetelności - mówi Jacek Kurski, były prezes TVP i kandydat PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Publikacja: 07.05.2024 08:32

Były prezes TVP Jacek Kurski

Były prezes TVP Jacek Kurski

Foto: PAP/Łukasz Gągulski

Jacek Kurski, były prezes TVP jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Rozmowa z Radiem Zet rozpoczęła się od pytania, czy za rządów Telewizja Polska była obiektywna. - Tak, była obiektywna. Polacy mieli wybór. Polacy mieli realny pluralizm — odpowiedział Kurski.

Jacek Kurski: Wszyscy chcą mnie na liście PiS-u

Pytany o to, czemu nie pojawił się na konwencji PiS, odpowiedział, że był w szpitalu i zaprzeczył, by inni kandydaci partii nie zgadzali się z jego obecnością na liście.  

- Co pan opowiada, wszyscy chcą mnie na liście w tym samym okręgu. Jesteśmy zjednoczoną drużyną, tą drużyną, która musi wyrwać państwo z rządów koalicji, demontażu tego państwa. Wszyscy się wspieramy na liście PiS — mówi kandydat na europosła. 

Czytaj więcej

Michał Kolanko: Partie stopniowo odchodzą od "modelu celebryckiego" na listach

Gość programu odniósł się również do zacytowanej wypowiedzi polityka PiS-u, który stwierdził, że Jacek Kurski nie jest żądnym atutem, ale obciążeniem listy.

- Tego rodzaju wrzutki będą się powtarzać. Nie damy się rozegrać, musimy być zjednoczeni. Nie dam się wkręcić w tego rodzaju połajanki. Odradzam wszystkim kolegom, jeżeli naprawdę kochają Polskę i rozumieją jak ważna jest kondycja Prawa i Sprawiedliwości w tych wyborach, żeby darowali sobie - powiedział.

Jacek Kurski mówił również o powodach swojego startu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zaprzeczył, by zależało mu na immunitecie. 

- Nie boję się pójść do więzienia, bo niczego nie zrobiłem. Wiem, że nakłania się ludzi w telewizji, żeby cokolwiek powiedzieli na Kurskiego, natomiast nikt jeszcze się nie zdecydował na żadne kłamstwo ani fałszerstwo - powiedział.

- Mam czyste sumienie. Telewizja była prowadzona w sposób bardzo uczciwy i transparentny, z zachowaniem najwyższych standardów profesjonalizmy i rzetelności - dodał.

Jacek Kurski: TVP pokazywała Polakom prawdę

Kurski komentował także wypowiedź Łukasza Rzepeckiego z Kancelarii Prezydenta. 

- Jego wejście do sztabu PiS to był niedobry sygnał. Pamiętam, że kiedy Kurski był w nim, to PiS przegrywało wybory, a po 2015 r., gdy go w nim nie było, partia wygrywała wybory i rządziła przez osiem lat — powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

- To kompletny nonsens. Byłem współautorem zwycięskich kampanii PiS, choćby w 2005 roku. To jest zastawiona na mnie pułapka, bo PiS odniósł cztery zwycięstwa, gdy byłem prezesem telewizji - mówił.

Czytaj więcej

Jackowi Kurskiemu ciąży własna propaganda TVP

Dopytywany, czy przyczynił się do zwycięstwa partii po 2015 roku, stwierdził, że takie pytanie jest „pułapką”. - Jeżeli panu potwierdzę, to uzna pan, że telewizja... Telewizja dostarczała Polakom demokratycznego wyboru. Telewizja pokazywała Polakom prawdę. Jeżeli widzowie wybierali TVP, to dlatego, że była to dobra telewizja - kontynuował.

Jacek Kurski, były prezes TVP jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Rozmowa z Radiem Zet rozpoczęła się od pytania, czy za rządów Telewizja Polska była obiektywna. - Tak, była obiektywna. Polacy mieli wybór. Polacy mieli realny pluralizm — odpowiedział Kurski.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sondaż: Donald Tusk chce fortyfikować granicę wschodnią. Co sądzą o tym Polacy?
Polityka
Premier Donald Tusk o pożarach w Polsce: Nie ma powodu, by sądzić, że to siły zewnętrzne
Polityka
Michał Kolanko: Sprawa Jurgiela. Problemy PiS mogą dopiero się zaczynać
Polityka
Jacek Sasin przeprosił wyborców PiS. "Na listach znalazły się osoby niegodne zaufania"
Polityka
Komu pomoże spot Platformy? Kogo zmobilizuje sprawa krzyży w warszawskim ratuszu?