Abouammo pracował w Twitterze jako menedżer ds. partnerstwa medialnego i pomagał prominentnym postaciom na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej promować swoje konta. Wykorzystał jednak swoją pozycję, aby uzyskać dostęp do adresów e-mail, numerów telefonów i dat urodzenia użytkowników, którzy byli krytyczni wobec rządu saudyjskiego. Następnie Abouammo przekazał te informacje saudyjskim urzędnikom między listopadem 2014 r. a majem 2015 r. i otrzymał w zamian prezenty.

W 2019 roku Departament Sprawiedliwości oskarżył Abouammo i innego byłego pracownika Twittera, Alego Alzabaraha, o szpiegostwo. Agencja później rozszerzyła te zarzuty w 2020 r. na trzecią osobę, Ahmeda Almutairi, który miał koordynowaćakcję. Zarówno Almutairi, jak i Alzabarah są wciąż poszukiwani przez rząd USA. W zeszłym roku działacz na rzecz praw człowieka Ali Al-Ahmed pozwał Twittera, twierdząc, że platforma mogła zrobić więcej, aby chronić jego informacje.

Według Bloomberga prokuratorzy oskarżyli Abouammo o współpracę z doradcą Mohammeda bin Salmana, następcy tronu Arabii Saudyjskiej, w celu stłumienia działąń dysydentów. Abouammo podobno twierdził, że po prostu wykonuje swoją pracę i obwinia Twittera za to, że nie zabezpiecza danych użytkowników.

Abouammo grozi od 10 do 20 lat więzienia po skazaniu. Twitter odmówił komentarza.