Rzecznik Apple Nick Leahy potwierdził w oświadczeniu, że w związku z rosnącą liczbą przypadków infekcji najnowszym, mocno zaraźliwym wariantem koronawirusa – omikron, koncern będzie wymagał także od klientów noszenia masek w sklepach – informuje CNN. „Regularnie monitorujemy warunki i dostosujemy nasze zasady bezpieczeństwa w sklepach tak, aby wspierać dobre samopoczucie klientów i pracowników” – napisał w oświadczeniu rzecznik Apple.
Dotychczas obowiązek noszenia masek ochronnych dotyczył około połowy amerykańskich sklepów koncernu. Z obwiązki będą zwolnieni jednak ci, którzy przedstawią zaświadczenie o pełnym zaczepieniu przeciwko koronawirusowi.
Zanim pojawił się omikron Apple stopniowo znosiło nakaz noszenia masek w poszczególnych regionach i miastach. Teraz jednak bardziej stawia na bezpieczeństwo klientów i pracowników.
Czytaj więcej
Świetne wyniki Apple z ostatnich lat i gigantyczna wycena giełdowa to także zasługa tajnej umowy z Chinami, która właśnie wyciekła.
Apple kilkakrotnie zmieniał zasady dotyczące sklepów w ciągu ostatnich dwóch lat w odpowiedzi na zmiany w rozprzestrzenianiu się koronawirusa Covid-19, takie jak wielokrotne zamykanie, ponowne otwieranie i ponowne zamykanie sklepów. Firma była czymś w rodzaju lidera reakcji branży detalicznej na pandemię. Inne amerykańskie firmy, w tym Walmart, Starbucks czy McDonald's, również przywróciły restrykcyjne zasady noszenia masek ochronnych na początku tego roku w odpowiedzi na rozprzestrzenianie się wariantu delta.