To sprawia, że perspektywy dla biznesu Apple w najbliższym czasie nie są optymistyczne. Luca Maestri, dyrektor finansowy firmy z Cupertino, już ostrzegł w rozmowie z Reutersem, że wojna spowoduje głębokie obniżenie sprzedaży w najbliższych miesiącach. W III kwartale fiskalnym Apple owe problemy z łańcuchami odcisną się obniżeniem wartości sprzedaży o 4-8 mld dol. A to znacznie większy negatywny wpływ na wyniki firmy niż w II kwartale fiskalnym.

Stojący na czele koncernu Tim Cook na konferencji wynikowej podał, że kłopoty są przejściowe, bo niemal wszystkie chińskie fabryki zajmujące się montażem produktów Apple zostały już ponownie uruchomione. Wciąż nie wiadomo jednak kiedy skończy się problem z niedoborem półprzewodników.

Jak informuje Reuters, przychody Apple w II kwartale sięgnęły 97,3 mld dol., czyli było o niemal 9 proc. wyższe niż rok wcześniej, a także powyżej średniej szacunków analityków (ta wynosiła ok. 94 mld dol.). Sama sprzedaż iPhone’ów wygenerowała 50,6 mld dol. przychodów (wzrost o 5,5 proc.). Zysk firmy w analizowanym okresie to 25 mld dol.