Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
Aktualizacja: 28.08.2025 03:01 Publikacja: 29.03.2025 19:00
Władimir Putin chce mieć „swoją" aplikację, cyfrowy hub Rosjan
Foto: Kremlin.ru
Usługa Max w pierwszym etapie będzie integrować komunikator, miniaplikacje, chatbota i system płatności. Plany zakładają wprowadzenie do platformy usług rządowych i samorządowych, które miałyby rozwiązywać codzienne problemy Rosjan. Oprócz wiadomości w komunikatorze dostępne mają być połączenia telefoniczne.
W tym celu, jak informowali rozmówcy gazety „Wiedomosti", najpotężniejszy w Rosji serwis społecznościowy VK, kontrolowany przez Władimira Kirienkę, który tworzy nową usługę, miał umieścić dodatkowe serwery „w całym kraju”, ale nikt dotąd ich nie widział i nie wiadomo, gdzie się znajdują. Na Max będą też wiadomości głosowe i transfery plików do 4 GB. Źródło zbliżone do VK podkreśliło, że jeśli uda się pomyślnie zintegrować usługi rządowe z Max, platforma stanie się odpowiednikiem chińskiego WeChat.
Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Czytaj, to co ważne.
AI zjada własnych „rodziców”. Inwestorzy wyprzedają akcje firm software’owych, a wyceny Salesforce, Adobe czy At...
xAI, spółka kontrowersyjnego miliardera, która stworzyła Groka, po cichu zmieniła swój statut. Okazuje się, że w...
Premiera nowego ChatGPT rozczarowała, a wielu ekspertów ostrzega, że tempo rozwoju AI wyraźnie zwalnia. Tymczase...
Technologiczni giganci niechętnie ujawniają dane, a lokalne społeczności i rolnicy coraz częściej czują się zagr...
Do języka potocznego przeszło nieco romantyczne powiedzenie o tym, by może jednak rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady.
W 2025 r. dojdzie do zmiany globalnego lidera na rynku chatbotów – prognozują specjaliści z platformy Kalshi AI,...
Kiedyś dotacje, teraz raczej kredyty na preferencyjnych warunkach. Podejście Brukseli do finansowania rozwoju przedsiębiorstw z branży rolno-spożywczej ewoluuje, ale niezmienne jest to, że wciąż firmy mogą liczyć na wsparcie. Co więcej, już nie tylko ze środków unijnych, ale także krajowych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas