Polacy zbyt chętnie odkrywają się w sieci

Choć tyle się mówi o prywatności w sieci, to połowa badanych może zdradzić datę urodzenia,
a większość płeć i hobby.

Publikacja: 05.02.2019 22:13

Dane
o użytkownikach płyną szerokim strumieniem do dziesiątków, jeśli nie setek, firm biorących udzi

Dane o użytkownikach płyną szerokim strumieniem do dziesiątków, jeśli nie setek, firm biorących udział w licytacji

Foto: shutterstock

Wyniki badania konsumenckiego SMSAPI przeprowadzonego przez Agencję Badawczą Biostat pokazują, że choć jednym z głośniejszych tematów minionego roku była kwestia prywatności w sieci i administrowania przez firmy danymi osobowymi klientów, to Polacy nadal podchodzą do tej kwestii w sposób bardzo otwarty.

80,8 proc. nie ma problemów z podawaniem informacji o swojej płci, a 76 proc. – adresu e-mailowego. 56,8 proc. chętnie podaje swoje zainteresowania, a 46,4 proc. także datę urodzenia. Numer telefonu ujawnia już 35,4 proc., a miejsce zamieszkania nieco ponad co czwarty. Jest jednak wyjątek. O zarobkach informację przekazuje już tylko 8,5 proc. badanych.

80,8 proc. Polaków nie ma problemów z podawaniem informacji o swojej płci, a 76 proc. – adresu e-mailowego

– Myśląc o danych osobowych, mamy jeszcze w głowie schematy, np. dowód osobisty, a w nim imię, nazwisko, adres, data urodzenia, kolor oczu i znaki szczególne. Dla firm często nasze nazwisko jest nieistotne, podczas gdy imię w wołaczu dodawane najczęściej na początku wiadomości zwiększa zainteresowanie odbiorców – mówi Andrzej Ogonowski z SMSAPI . – Naprawdę cenny jest adres e-mailowy czy numer telefonu, gdyż tymi kanałami marki mogą najskuteczniej do nas docierać. Prosząc o fizyczny adres, nie zamierzają nachodzić nas w domu ani przesyłać tony ulotek. Zależy im zwykle na ustaleniu, jak daleko mamy do najbliższego lokalu, i przyporządkowaniu do kategorii – dodaje.

CZYTAJ TAKŻE: Skargi na Google. Wiedzą o nas zdecydowanie za dużo

– Internauci naprawdę wierzą, że dbają o zachowanie prywatności, i szczerze na to pytanie odpowiadają, niemniej często deklaracje rozmijają się z praktyką – mówi Jan Zając, prezes Sotrender, wykładowca na Wydziale Psychologii UW. – Marki, które chcą być fair, muszą jasno komunikować, jakie dane są im niezbędne, by zrealizować transakcję czy wykonać inne działanie, a jaki fragment prywatności możemy oddać opcjonalnie i na co możemy liczyć – dodaje.

IT
IT
Uwaga na gumowe uszy big techów. Smartfon podsłuchuje rozmowy i podrzuca reklamę
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
IT
Rosja zakłóci wybory prezydenckie w Polsce? Ma nową broń
IT
Jest potwierdzenie potężnego ataku hakerskiego na polską firmę. Czy dane są bezpieczne?
IT
Polska objęta restrykcjami. USA ograniczą eksport najnowszych chipów
IT
Powrót bonanzy informatyków? Tyle mogą zarobić pracownicy IT