34-letni Reyes Daniel Ruiz w ubiegłym tygodniu przyznał się do cyberataków i potwierdził, że jego celem były głównie konta młodych kobiet, także te należące do jego znajomych i koleżanek z pracy. Amerykańska prokuratura przekazała, że mężczyzna po uzyskaniu dostępu do ich kont Yahoo użył tych danych do resetowania hasła w witrynach stron trzecich. Dzięki temu był w stanie włamać się do ich kont m.in. na Apple iCloud, Facebooku, Gmailu oraz DropBoxie. W sumie uzyskał dostęp do około 6 tysięcy kont.

CZYTAJ TAKŻE: Sztuczna inteligencja zrobi z tobą film porno

W czasie ataków Ruiz był zatrudniony w firmie Verizon, czyli firmie macierzystej Yahoo. W 2018 roku pracodawca odkrył jego podejrzaną aktywność i rozpoczął monitorowanie jego pracowniczego konta. Portal Engadget podaje, że materiały do których uzyskał dostęp gromadził na swoim prywatnym komputerze, który zniszczył po tym, jak zorientował się, że jest obserwowany przez swojego pracodawcę.

CZYTAJ TAKŻE: Instagram skażony przez pornograficzne boty

W kwietniu Ruiz został oskarżony o hakerstwo, za co grozi mu kara 5 lat więzienia, grzywna 250 tysięcy dolarów oraz nakaz zapłaty odpowiedniego odszkodowanie dla ofiar. Mężczyzna aktualnie przebywa na wolności, bowiem wyszedł z aresztu po wpłaceniu kaucji w wysokości 200 tysięcy dolarów. Wyrok w jego sprawie zapaść ma w lutym przyszłego roku.