Idle Fish to rodzaj pchlego targu, którym oferowane są różne, często przedziwne produkty. Zazwyczaj z drugiej ręki, co przypomina początki działalności takich gigantów jak Allegro czy eBay.
Jednak właściciel platformy czyli grupa Alibaba chce ją przenieść na inny poziom. Będzie to nowy kanał premium, na którym marki będą mogły uruchamiać własne, oficjalne sklepy. Nie tylko z produktami używanymi, ale ogólnie niewykorzystanymi. To choćby serie próbne, nadwyżki, a skończywszy na produktach z recyklingu lub używanych. Jak podaje Idle Fish w oświadczeniu ogromną zaletą kanału jest to, że konsument dostaje dostęp do znacznie tańszych, ale jednocześnie zweryfikowanych towarów i nie musi się bać kupienia podróbki.
– Uruchomienie nowego kanału oznacza dużą zmianę: wprowadzamy drugi i mniejszy rynek towarów – z rynku C2C na rynek B2C – wyjaśnia w komunikacie Shi Jian, szef nowego kanału w Idle Fish. – Rozwijając rynek kierujemy się nie tylko do konsumentów, chcemy pomóc większej liczbie firm i marek, aby zmaksymalizować wartość ich niewykorzystanych zasobów i produktów, które otrzymały np. w formie zwrotu – dodaje.
Obecnie wiele firm internetowych dużą część konsumenckich zwrotów po prostu niszczy ponieważ zbyt trudno jest weryfikować, na ile odesłany produkt był użytkowany i czy nadaje się do ponownej sprzedaży. Robi to na dużą skalę choćby Amazon, choć firma zapowiedziała już ograniczenie niszczenia produktów.
Shi Jian podczas premiery prasowej w Pekinie zapowiedział, że konsumenci podczas zakupów w nowym kanale mogą otrzymać zwroty pieniędzy w ciągu siedmiu dni od zakupu, w razie braku paczki i mogą liczyć na wymianę produktów w ciągu 30 dni, mają także 180-dniową gwarancję wsparcia technicznego .