Akardo to innowacyjny przypadek na tle konkurencji w świecie obuwia – stawia bowiem na tradycyjną, ręczną produkcję. Polska firma swoje buty sprzedaje online. Popyt jest tak duży, że teraz szykuje ekspansję.
– Wzrost liczby zamówień odnotowujemy nieprzerwanie od 2013 r. Co więcej, klienci chętnie do nas wracają – 22 proc. z nich dokonało przynajmniej drugiego zakupu, a blisko 8 proc. skorzystało z oferty sklepu minimum trzy razy – mówi Adam Kubarski, prezes Akardo. I podkreśla, że docelowo e-sklep będzie działał globalnie. – Po przejściu na nową platformę e-commerce w III kwartale br. buty pod marką Akardo będzie można kupić w Czechach, a pod koniec roku na Słowacji – dodaje.