PlayStation 1 powraca z przytupem

""

Sony

cyfrowa.rp.pl

Sony szykuje prezent pod choinkę dla wiernych fanów swojej konsoli PlayStation. Jej pierwsza odsłona zrewolucjonizowała rynek gier i do dziś wiele osób wspomina tę platformę z nostalgią. PS Classic może być niczym wehikuł czasu, który przeniesie ich kilka lat wstecz. Ale w nowym wydaniu. Nowa konsola PlayStation 1, czyli PS Classic, jest zdecydowanie mniejsza i lżejsza. Choć wizualnie nawiązuje do pierwowzoru, to różni się od niego znacząco. Nie umożliwi odtwarzania płyt CD, pojawią się też złącza HDMI i USB, których 23 lata temu, gdy konsola debiutowała, jeszcze nie było. 45 proc. mniejsza obudowa, ważąca ledwie 170 g, kryje 20 preinstalowanych gier. Wśród nich są takie klasyki ostatniej dekady ubiegłego wieku, jak „Jumping Flash!”, „Tekken 3”, czy „Wild Arms”. Rozczarowuje fakt, że nie będzie możliwości odtwarzania gier z zewnętrznych nośników. Ale czego spodziewać się od gadżetu za 449 zł. Jego premiera spodziewana jest 3 grudnia. Dla fanów cyfrowej rozrywki w najnowocześniejszym wydaniu Sony ma inną niespodziankę. Nieoficjalnie mówi się, że w połowie 2019 r. japoński koncern pokaże PS 5.

1 milion dolarów dla fanów „fortnite”

Epic Games, twórca jednej z najpopularniejszych dziś gier wideo – „Fortnite” – wprowadza nie lada gratkę dla fanów tego tytułu. W piątek ruszyły kwalifikacje do turnieju „Winter Royale” z pulą nagród wartą 1 mln dol. Udział w zimowych rozgrywkach będzie mógł wziąć każdy gracz. Po fazie zasadniczej gracze z najwyższymi wynikami w tabeli przejdą do następnego etapu. W trybie battleroyal zmierzą się fani z Ameryki Płn. i Europy. Już w tym tygodniu (30 listopada) rozpoczną się finały rozgrywek dla naszego kontynentu. Potrwają do 1 grudnia. Ale to dopiero przedsmak tego, co Epic Games planuje na 2019 r. Studio zorganizuje mistrzostwa świata „Fortnite”. W ramach testu symulacje kwalifikacji do konkursu uruchomione zostaną jeszcze w listopadzie br.

Składane ekrany – giganci w grze

Listopadowa prezentacja Samsunga, na której pokazał gięty ekran w prototypie swojego smartfono-tabletu, zapoczątkowała prawdziwy wyścig o tę nowatorską technologię. Teraz dołącza do niego LG we współpracy z chińskimi koncernami Lenovo, Huawei i Xiaomi. Koreański portal TheElec podał, że firmy wspólnie będą pracować nad tą technologią. Lenovo taki składany tablet z ekranem LG może pokazać za rok.