Model był prosty – przycisk na magnesie umieszczony np. na lodówce pozwalał po każdorazowym naciśnięciu na złożenie zamówienia tego samego, często kupowanego produktu bez potrzeby na otwieranie strony i przechodzenia do sklepu. Ta opcja miała usprawnić kupowanie kategorii często i regularnie zamawianych do domu jak pieluchy dla dzieci, karma dla zwierząt, mleko, proszek do prania czy inne pozycje.

CZYTAJ TAKŻE: Amazon dostarczy przesyłkę do bagażnika twojego auta

System Dash się bardzo rozwijał, stał się dla Amazona jednym ze znaków rozpoznawczych jego rewolucji w robieniu zakupów, ale już w lutym firma zaczęła sygnalizować zmianę podejścia zaznaczając, że będzie wspierać model Dash do chwili, kiedy będzie on popularny wśród klientów.

CZYTAJ TAKŻE: Amazon idzie w gry i stawia na Tolkiena

Teraz jednak, jak podał CNET, Amazon ma wspierać Dash tylko do końca sierpnia, ponieważ znacząco spadła liczba klientów składających zamówienia za jego pośrednictwem. System został wprowadzony przez Amazon w 2015 r. Gospodarstwo domowe miało wybierać pięć najczęściej i regularnie kupowanych pozycji, aby automatycznie składać na nie szybkie zamówienia. Teraz Amazon twierdzi, że podobne udogodnienie można uzyskać korzystając z głosowego asystenta Alexa.