Założyciel Tesli kilka lat temu zapowiedział budowę w Kalifornii dużej stacji swoich ładowarek Supercharger, w której miała stanąć także restauracja dla klientów. W 2018 roku Musk napisał na Twitterze, że planuje otworzyć restaurację fast food w stylu retro na jednej ze stacji ładowania Tesli w Los Angeles. Przez kilka lat projekt wydawał się zapomniany, ale w kwietniu tego roku Musk wrócił do tego pomysłu.
CZYTAJ TAKŻE: Tesla ma kłopoty przez tweety Elona Muska
Według serwisu Electrek Tesla chce wykorzystywać swoje znaki firmowe także w branży restauracyjnej i zgłosiła je jako znaki towarowe właśnie w tej branży. Zostały już zarejestrowane w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych. Ma to być sygnałem potwierdzającym tworzenie własnej sieci restauracji zlokalizowanych przy stacjach ładowania samochodów elektrycznych, których jest ich ponad 2,5 tys. na całym świecie.
Rozwiązanie to wydaje się być całkiem rozsądne, biorąc pod uwagę czas ładowania aut. Średni czas ładowania Tesli by przejechać 200 mil, czyli około 320 km to 15 minut. Średnio na stacji spędzają 30 minut, czekając na ładowanie baterii. Otwarcie restauracji typu fast food w takim miejscu wydaje się absolutnie trafionym pomysłem. W trakcie ładowania klienci będą mogli coś zjeść, wypić kawę i skorzystać z łazienki.