Wydział budownictwa miejskiego zarejestrował 24 skargi od piątku, kiedy pojawiło się wielkie logo X na dachu siedziby firmy w centrum San Francisco, na Market Street.
Musk kupił firmę w październiku ubiegłego roku za 44 miliardy dolarów, ogłaszając, że pozostanie w San Francisco pomimo tego, co nazwał niedawną "spiralą zagłady" miasta, z uciekającymi stąd firmami. „Piękne San Francisco, choć inni cię opuszczają, zawsze będziemy twoimi przyjaciółmi" - napisał Musk.
Ale wielki znak X nie został na długo. - Dziś rano inspektorzy budowlani zaobserwowali, że konstrukcja jest demontowana - powiedział w poniedziałek rzecznik miejskiego Wydziału Nadzoru Budowlanego. - Właściciel nieruchomości zostanie obciążony opłatami za niedozwoloną instalację oświetlonej konstrukcji. Z kolei firma X podałą , że usunięcie było dobrowolne.
Czytaj więcej
Szefowa Twittera Linda Yaccarino zaprezentowała nowe logo portalu społecznościowego, z białym X na czarnym tle, które zastąpi niebieskiego ptaka. Coraz więcej przedsięwzięć miliardera ma w nazwie „X”.
Miejscowi mieszkańcy w weekend nagrywali wideo gigantycznego X
świecącego, pulsującego i stroboskopowego, a niektórzy krytykowali jego
natrętne światła. „Wyobraź sobie coś takiego naprzeciwko twojej sypialni" - pisali.