Twórcy ChatGPT już prawie dwa lata temu zapoczątkowali globalną rewolucję AI – wypuszczając na rynek inteligentnego chatbota. Firma, na czele której stoi Sam Altman, szybko stała się magnesem na olbrzymie pieniądze. W styczniu ub. r. w OpenAI zainwestował Microsoft, wykładając 10 mld dol. Dziś koncern ma już ok. 50 proc. udziałów w tej spółce. Jej wartość jednak błyskawicznie rośnie. W październiku 2023 r. wycena dobiła do 80 mld dol., a tym samym podmiot, który skonstruował ChatGPT, wszedł do ścisłej trójki najbardziej wartościowych start-upów świata.
Giganci inwestują w ChatGPT. Na co liczy Apple?
Teraz OpenAI ma przebić kolejną granicę i przegonić wszystkich. Wiele wskazuje, że może prawie podwoić swoją wycenę, a wszystko za sprawą kolejnej rundy inwestycyjnej. Jak donosi Bloomberg, grupa inwestorów zamierza wyłożyć aż 6,5 mld dol. Co ciekawe, w tym gronie ma być Apple. Gigant, który właśnie wypuszcza na rynek najnowszego iPhone’a, mocno liczy na systemy sztucznej inteligencji od OpenAI. Zresztą już teraz iPhone 16 ma być wspierany przez ChatGPT i algorytmy firmy Sama Altmana.
Czytaj więcej
Niedawne ogłoszenie współpracy z OpenAI, twórcą ChatGPT, to był ledwie pierwszy krok koncernu z Cupertino w stronę rozwoju narzędzi generatywnej sztucznej inteligencji w swoich urządzeniach. Teraz Apple chce wręcz nafaszerować swoje iPhone'y AI.
Wedle Bloomberga pieniądze wyłożyć mają również Nvidia, a więc jedna z najcenniejszych dziś spółek świata, rosnąca właśnie dzięki dostarczaniu chipów zapewniających odpowiednie moce obliczeniowe dla technologii AI, a także oraz dotychczasowi udziałowcy: fundusz Thrive Capital i Microsoft.
Jeśli OpenAI faktycznie pozyska to finansowanie, spółka osiągnie wycenę ok. 150 mld dol., a to więcej niż wart jest jakikolwiek inny start-up.