Niemieccy programiści odkryli lukę w systemie promocyjnym sieci restauracji McDonald’s. Za sprawą błędu w zabezpieczeniach mogli zdobyć tyle hamburgerów, ile tylko chcieli.
Rzecz jasna, nie płacąc. Ale tym razem atak nie miał miejsca w celu kradzieży. Programiści szukali błędów w kodzie, by ostrzec właściciela oprogramowania. Sieć restauracji McDonald’s miała szczęście.
CZYTAJ TAKŻE: Microsoft uderzył w hakerów z Korei Północnej
– To byli tzw. biali hakerzy, którzy wyszukują luki w zabezpieczeniach, aby przez taki błąd wrażliwe dane nie dostały się do osób niepowołanych. Co ciekawe, takie osoby często są zatrudniane np. w bankach. Na szczęście są ludzie, którzy przez szukanie luk pomagają, by oprogramowanie było dla wszystkich bezpieczne – komentuje Mariusz Politowicz, ekspert w Bitdefender.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.