To pierwsza rodzima uczelnia na tej liście. Celem projektu jest rozwiązanie problemu światowego niedoboru specjalistów w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego.

SecureAcademy, bo o tym programie mowa, oferuje zaawansowany program akademicki dla instytucji szkolnictwa wyższego, promujący wśród studentów naukowe i zawodowe możliwości rozwoju w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. – Kursy SecureAcademy są obecnie dostępne są na 100 uniwersytetach w 40 krajach i pomagają kształcić cyber-specjalistów. Naszym nadrzędnym celem jest poszerzanie umiejętności cybernetycznych polskich ekspertów. Ostatnie badania pokazują bowiem, że liczba potencjalnych wakatów dla specjalistów bezpieczeństwa cybernetycznego na całym świecie wynosi ponad 4 mln, w porównaniu z 2,9 mln w zeszłym roku – podkreśla Wojciech Głażewski, dyrektor Check Point w Polsce.

CZYTAJ TAKŻE: Nie wszyscy programiści będą zarabiać krocie. Kto będzie na topie?

Jak tłumaczy, ukończenie kursu, poza wiedzą praktyczną, daje studentom uznane w branży certyfikaty, potwierdzające ich umiejętności w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego. Shay Solomon, dyrektor ds. usług edukacyjnych w Check Point Software Technologies, wskazuje, że luka w umiejętnościach w zakresie bezpieczeństwa cybernetycznego jest duża i wciąż się powiększa. – Inicjatywy takie jak SecureAcademy będą miały kluczowe znaczenie dla przyciągnięcia i zaangażowania studentów, aby pomóc ją wypełnić – zaznacza.