Rok 2024 to czas wyborów w wielu krajach – w sumie ponad 4 mld wyborców, a więc ok. 40 proc. populacji świata, w ponad 40 krajach, pójdzie do urn wyborczych. – To wyjątkowa okazja dla hakerów, żeby masowo wykorzystać deepfake jako narzędzie do dezinformacji, które może zmienić losy wielu demokracji – alarmują analitycy Check Point, firmy specjalizującej się w cyberbezpieczeństwie.
Manipulacja obrazem i tekstem za pomocą sztucznej inteligencji ma siłę wpływania na decyzje wyborców. Michał Przygoda, ekspert Trend Micro, ostrzega, iż bardzo prawdopodobne są kampanie fałszywych wiadomości mające na celu wzbudzenie nieufności wobec konkretnej partii politycznej lub kandydata. – Jeśli uda się rozpowszechnić wystarczającą ilość fałszywych wiadomości z podobną narracją, może to mieć ogromny wpływ na nastroje wyborców – przekonuje.