Konsumenci chętnie uciekają z zakupami do internetu

Dla coraz większej grupy konsumentów zakupy internetowe to najprostszy sposób na zaoszczędzenie czasu.

Publikacja: 22.05.2017 20:39

Konsumenci chętnie uciekają z zakupami do internetu

Foto: 123RF

– Czasochłonne wyprawy do hipermarketów na duże zakupy spożywcze coraz bardziej stają się raczej przykrym obowiązkiem, niż sposobem na miłe spędzenie czasu – mówi Tomasz Dębowski, dyrektor marketingu Frisco.pl.

– W przypadku kobiet, do których zwykle należy odpowiedzialność za tego typu sprawunki, już prawie połowa otwarcie przyznaje, że zniechęca się na samą myśl o dźwiganiu ciężkich siatek. Do tego dochodzą długie kolejki do kas, które nie tylko powodują w nas irytację, ale także zabierają cenny czas – dodaje Tomasz Dębowski.

Jak wynika z badań jego firmy, 60 proc. Polaków ma do zakupów w hipermarketach stosunek negatywny. Dla 40 proc. wizyty w takich sklepach są męczące, a u 20 proc. wywołują silną irytację.

Z kolei, jak podaje Mastercard, 71 proc. polskich konsumentów wyraża niezadowolenie z powodu kolejek do sklepowych kas, a dla niemal co drugiego jest to najbardziej frustrujący element zakupów, głównie ze względu na stratę czasu. Według ankietowanych, w przypadku większych zakupów czas oczekiwania przy kasie wynosi średnio 18 minut.

– Kolejki miały kiedyś funkcję społeczną – spotykało się w nich znajomych, plotkowało. Ale czasy długich kolejek ze społecznymi listami odeszły już w niepamięć. Dziś są dla nas uciążliwą koniecznością – mówi Tomasz Sobierajski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego. – W ciągu ostatnich lat przyzwyczailiśmy się do myśli, że robienie zakupów może i powinno być łatwe. Stereotypowo nie postrzega się Polaków jako fanów technologii. Tymczasem innowacje w handlu są przez nas przyjmowane z dużą otwartością, ponieważ oznaczają dla nas realne korzyści – dodaje.

Lodówka na zakupach

Odpowiedzią na oczekiwania konsumentów są zarówno innowacje w tradycyjnym handlu jak i szybki rozwój segmentu interentowego.

– Szybki rozwój czeka rynek e-grocery, czyli żywność oraz produkty codziennego użytku. Zamawiać je będziemy nie tylko przez komputer i smartfona, ale także przez inne urządzenia połączone z aplikacjami, np. lodówkę czy drukarkę, które poinformują o kończącym się maśle czy tuszu. Same je zamówią i opłacą podpiętą do aplikacji kartą – mówi Tomasz Tybon, dyrektor ds. sprzedaży w firmie Dreamcommerce, dostawcy oprogramowania Shoper.

– Nasz elektryczny samochód, zsynchronizowany z aplikacją, zaplanuje trasę tak, by po drodze z pracy do domu o konkretnej godzinie podjechać po zamówiony przez drukarkę tusz w punkcie odbioru – dodaje.

Jak zwraca uwagę firma doradcza KMPG, w odróżnieniu od kupujących głównie w stacjonarnych placówkach, dla tych stawiających na e-sklepy cena nie jest już podstawowym czynnikiem wyboru. Z badania firmy wynika, że 58 proc. wskazało na możliwość robienia zakupów całą dobę, a dla 54 proc. kluczowa jest możliwość szybkiego zestawienia rożnych ofert i wybrania z nich najlepszej. Dopiero 46 proc. wskazało na ułatwione polowanie na okazje dzięki np. internetowym wyprzedażom.

W Polsce cena jest kryterium wyboru dla 60 proc. badanych, ale stosunkowo niewielu z nich – tylko 18 proc. – skorzystało przed zakupem z internetowych porównywarek cenowych. Większą popularnością cieszyły się inne metody sprawdzania cen, np. wizyta w sklepie stacjonarnym, kontakt z jego obsługą czy przetestowanie produktu „na żywo”.

Ciągłe innowacje

Według klientów, produkty z niektórych kategorii – takich jak ubrania, urządzenia elektroniczne czy przedmioty o charakterze silnie funkcjonalnym lub dekoracyjnym – trzeba najpierw przymierzyć lub wypróbować. Aż 56 proc. respondentów wskazało taką możliwość jako główną przyczynę realizacji zakupów w tradycyjnych sklepach, dla ponad 40 proc. zaś z nich produkt wygląda inaczej „na żywo”.

Odpowiedzią na taki trend są ciągłe innowacje. W Polsce ruszyła choćby aplikacja Goodie, która zbiera informacje o zniżkach i promocjach ze sklepów stacjonarnych i internetowych.

Z kolei spółka Spook AB wprowadziła 3ngage, czyli rozwiązanie umożliwiające tworzenie i zwiedzanie wirtualnych przestrzeni oraz wizualizację produktów w trójwymiarze. Działa ono na dowolnym urządzeniu i w każdej przeglądarce. Platforma jest też kompatybilna z urządzeniami VR i nie wymaga instalowania dodatkowego oprogramowania.

– 3ngage umożliwia oglądanie produktu w pełnym trójwymiarze. Jest bardzo proste w obsłudze, do jego pełnego działania wystarcza jedynie dostęp do internetu. Narzędzie może być osadzone na stronach czy witrynach sklepów internetowych, obok przycisku „kup teraz”. Dzięki takiej wizualizacji użytkownik może jeszcze dokładniej przyjrzeć się produktowi, co może mieć bezpośrednie przełożenie na decyzje zakupowe – mówi Thomas Krotkiewski, prezes Spook AB.

Tego typu innowacje trafiają głównie do osób już zaznajomionych z e-zakupami. Jednak w Polsce to właśnie ta grupa odpowiada za najwyższy wzrost elektronicznych wydatków.

W tym roku polski rynek handlu internetowego może być wart już ponad 40 mld zł, głównie dzięki coraz większym wydatkom osób od dawna robiących w ten sposób zakupy. W ostatnich latach według danych Eurostatu liczba e-kupujących rosła bowiem o 1–2 pkt proc. rocznie.

2016 r. był przełomowy i wzrost wyniósł aż 7 pkt proc., co dało Polsce pozycję lidera wśród państw unijnych. O 6 pkt proc. poprawiła swój wynik Słowacja, a o 5 – Szwecja i Luksemburg. Nasz kraj jednak nadal plasuje się poniżej średniej, jeśli chodzi o udział robiących zakupy w sieci – wśród użytkowników internetu jest ich 41 proc., a w całej populacji 31 proc. Liderem, z ponad 80 proc., jest Wielka Brytania.

– Czasochłonne wyprawy do hipermarketów na duże zakupy spożywcze coraz bardziej stają się raczej przykrym obowiązkiem, niż sposobem na miłe spędzenie czasu – mówi Tomasz Dębowski, dyrektor marketingu Frisco.pl.

– W przypadku kobiet, do których zwykle należy odpowiedzialność za tego typu sprawunki, już prawie połowa otwarcie przyznaje, że zniechęca się na samą myśl o dźwiganiu ciężkich siatek. Do tego dochodzą długie kolejki do kas, które nie tylko powodują w nas irytację, ale także zabierają cenny czas – dodaje Tomasz Dębowski.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes Ludzie Startupy
Historia zdrowia każdego w jednym pliku. Firma z Warszawy chce zlikwidować kolejki
Biznes Ludzie Startupy
Sztuczna inteligencja z Polski chce odmienić działanie firm w USA
Biznes Ludzie Startupy
Polska elektrownia wodna nie musi mieć tamy
Biznes Ludzie Startupy
Klikasz i kupujesz to, co widzisz w TV. Pomoże polska sztuczna inteligencja
Biznes Ludzie Startupy
Polacy radykalnie wydłużyli świeżość żywności. Technologia z Torunia trafi do USA