Grupa Azoty zamierza zająć się produkcją tzw. filamentów. To materiały niezbędne w procesie drukowania przestrzennego, czyli tworzywa służące jako „surowiec” dla drukarek 3D. Firma ma szansę stać się największym sprzedawcą takich produktów nie tylko w Polsce, ale i regionie.
CZYTAJ TAKŻE: Na Marsie powstanie baza. Astronauci ją sobie… wydrukują
Szczegóły inwestycji Azotów w nowy sektor działalności na razie nie są znane. Plany w tym zakresie ujawnić mają w przyszły czwartek prezes grupy Wojciech Wardacki oraz Dorota Kawa, dyrektor Centrum Materiałów do Druku 3D w Azotach.
Grupa Azoty nie będzie jedynym graczem w tej branży w naszym kraju. Działa tu wielu mniejszych rodzimych producentów, z których część jednak dość prężnie funkcjonuje na rynkach międzynarodowych. Wytwarzaniem filamentów zajmują się m.in. podwarszawskie spółki Rosa 3D i Spectrum, a także śląskie Devil Design oraz F3D czy FiberLab z Krakowa.
CZYTAJ TAKŻE: Druk 3D żyje, choć bańka pękła