Większość osób otrzymuje niechciane telefony z ofertami marketingowymi (83 proc.) i spam mailowy (79 proc.). Aż 70 proc. badanych spotkało się z obiema wskazanymi formami wykorzystania danych bez ich zgody. Ponadto 9 proc. zaznaczyło, że ich dane zostały opublikowane w internecie, a 6 proc., że ktoś się pod nich podszył, by zaciągnąć pożyczkę lub wziąć kredyt – takie niepokojące wnioski płyną z raportu Fundacji Wiedza To Bezpieczeństwo.
Jedna trzecia ankietowanych przynajmniej raz w życiu doświadczyła naruszenia prawa do prywatności. Ale tylko co dziesiąty zgłosił to odpowiedniej instytucji. Pozostali ignorują takie incydenty, dzięki czemu sprawcy czują się bezkarni i pozwalają sobie na coraz więcej.
Pilnuj i ochraniaj
Stosowanie haseł, używanie programów antywirusowych i szyfrowanie to najczęściej stosowane sposoby chronienia danych osobowych na urządzeniach. Ważna też jest ich jakość. Łatwe hasło potrafi rozpracować nawet średnio zdolny haker.
– Obecnie hasła uważane za bezpieczne to takie, które składają się z co najmniej 12 znaków zawierających wielkie litery, cyfry i znaki specjalne. Należy jednak uważać, aby hasło nie było słownikowe czy skojarzeniowe tzn. aby litery nie tworzyły słów powszechnie używanych oraz nie miały w swej konstrukcji imion, nazwisk czy nazw własnych – doradza Maciej Jurczyk, inżynier ds. bezpieczeństwa informacji w ODO 24. Podkreśla przy tym, że hasło jest na tyle bezpieczne, na ile jego właściciel posługuje się nim odpowiedzialnie. Przykładowo, zapisanie hasła na kartce, czy wpisywanie go w obecności innych osób, stwarza niebezpieczeństwo przechwycenia.
Ważne jest również tworzenie kopii zapasowych. Z badania wynika, że robi je 8 na 10 osób. Około 44 proc. kopiuje dane sporadycznie, a 37 proc. regularnie. Jeszcze lepsze wyniki zanotowano w grupie osób zawodowo zajmujących się ochroną danych osobowych – aż 95 proc. wykonuje kopie swoich danych, w tym 70 proc. regularnie.