Amazon podał, że jego sprzedaż w ostatnim kwartale 2018 r. wyniosła 72,4 mld dol. wobec 60,5 mld rok wcześniej. Wynik jest nawet lepszy od prognoz analityków, spodziewających się przychodów nieco poniżej poziomu 72 mld dol. Choć na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo dobrze, to analitycy zauważają, iż to najniższy wzrost w skali kwartału od 2015 r.
Dobry wynik to m.in. efekt pionu Amazon Web Services, który wygenerował ponad 7 mld dol. przychodów i 2,2 mld dol. zysku operacyjnego.
– Alexa była bardzo zajęta w czasie wakacji. Echo było najlepiej sprzedającym się produktem we wszystkich produktach Amazon na całym świecie, a klienci kupili miliony nowych urządzeń z tej grupy – wyjaśniał w komunikacie prezes firmy Jeff Bezos. – Liczba naukowców pracujących nad Alexą wzrosła ponad dwukrotnie w ciągu ostatniego roku, a wyniki ciężkiej pracy zespołu są oczywiste – dodał.
W sumie Amazon zarabia nadal w USA, bo w kwartale strata związana z międzynarodowym biznesem wzrosła do 642 mln dol., co zakończyło trend stopniowego ograniczania strat związanych z operacjami poza USA. Dodatkowo globalne koszty dostawy wzrosły w tym kwartale o 23 proc.
CZYTAJ TAKŻE: Amazon najwięcej wartą spółką. A kto najbogatszym człowiekiem?