Dzięki innowacyjnemu rozwiązaniu wrocławskiej firmy fani jazdy na motorach przeniosą się w nową rzeczywistość – rozszerzoną. Spółka Seemore opracowała bowiem technologię AR (rozszerzona rzeczywistość), która pozwala na wyświetlanie danych o prędkości czy nawigacji bezpośrednio na wizjerze kasku. W efekcie motocyklista będzie widział obraz w przestrzeni, bez konieczności patrzenia na tradycyjną deskę rozdzielczą. Futurystyczny projekt ma w znaczący sposób poprawić bezpieczeństwo na drogach.
CZYTAJ TAKŻE: Polska wirtualna i rozszerzona rzeczywistość idą w świat
Potencjał startupu dostrzegło już Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Seemore pozyskał grant o wartości 3 mln zł. Spółka rozpoczęła też emisję na platformie Beesfund. Od społeczności inwestorów chce uzyskać dodatkowe 1,3 mln zł wsparcia.
Zbadają reakcję na AR
Tylko w ub.r. doszło w Polsce do 2640 wypadków z udziałem motocyklistów. Liczba niebezpiecznych sytuacji na drodze i śmiertelność kierowców jednośladów to poważny problem – jak wynika z badań, na 100 tys. zarejestrowanych motocykli ginie aż 11 ich użytkowników. Dla porównania, na tą samą liczbę aut (100 tys.) odnotowuje się połowę mniej (pięć) ofiar. Technologia od Seemore może poprawić tę zatrważającą statystykę. 1,5 sekundy więcej – tyle czasu może zyskać bowiem motocyklista, wykorzystujący rozwiązanie AR, wyświetlające przed jego oczami najważniejsze informacje dotyczące jazdy. Co więcej, będzie mógł dowiedzieć się również o połączeniach przychodzących czy wykorzystać tryb jazdy w grupie bez potrzeby sięgania po telefon.
mat. pras.