T.P.: Gdy patrzymy dziś na konsumenta, to widzimy tzw. szopera. Dziś każdy budząc się rano ma plan zakupu czegokolwiek. U nas e-commerce rozwija się wolniej niż w innych krajach. To jest też wyzwanie dla klientów. Oznacza dla nich cyfrową transformację, przeniesienie się z tzw. realu do miejsc wirtualnych jak sklepy internetowe . Ścieżka zakupów się zwirtualizowała.
Z punktu widzenia naszego klienta, firmy posiadającej markę, najważniejsze jest zaangażowanie w relacje z konsumentem, by traktował ją jako swoją, jako coś dla niego. Klient stał się bardzo wymagający i jest wyposażony w narzędzia, które umożliwiają mu weryfikację, np. oferty
P.P.: W Polsce udział handlu internetowego to ledwie 5-6 proc. Jest więc ogromna przestrzeń do wzrostu i teraz umiejętne zagospodarowanie tej przestrzeni jest tym, na czym powinni koncentrować się nie tylko marketingowcy czy sprzedawcy, ale i sami prezesi. To jeden z głównych motorów rozwoju biznesu.
Jak pozyskiwać takiego odmienionego klienta?
P.P.: Wierzę w proces budowy relacji z klientem. Oczywiście, ktoś może mieć super pomysł zrobienia czegoś w digitalu, ale to jest jeden moment, my jesteśmy zainteresowani, by budować całą platformę, cały proces komunikacji, od budowania tego również w świecie offlinowym, bo z tym powinna grać komunikacja w takim medium, jakim jest telewizja. A ta jest wciąż bardzo silna w Polsce z 46 proc. udziału w rynku reklamowym. Aż 3 godz. 30 minut to średni dzienny czas oglądania telewizji. To powinno idealnie uzupełniać się z internetem. I kluczowa rzecz – to wszystko powinno być bardzo dobrze mierzone, poprzez analitykę i badania.
T.P.: Zawsze prowadzimy ze sobą dyskusje, czym tak naprawdę nasza branża może się różnicować od innych, np. firm doradczych. To jest budowanie kreatywnych rozwiązań. Dziś ta kreatywność przenosi się na tzw. kontent, czyli treści wizualne i audiowizualne, które są na platformach e-commercowych. To różnicuje oferty klientów w onlinie.
I ten obszar e-commercowy, którym zarządzamy, w naszym przypadku już się zglobalizował, bo oferujemy usługi klientom na całym świecie z Polski. To przynosi nam wiele nowych doświadczeń. Uczymy się tego cały czas, ale mamy i sukcesy. Mamy nadzieję, że i klienci polscy dostrzegą w e-commerce większą szansę.
Czy rośnie znaczenie komunikacji? Kiedyś firmy bardziej interesowała produkcja i sprzedaż, a nie przekaz.
T.P.: Im bardziej skomplikowany świat, tym komunikacja staje się ważniejsza. Operujemy w ekosystemie szumu informacyjnego. Konsumenci są atakowani niezliczoną ilości różnych informacji. I teraz do nas należy we współpracy z naszymi klientami wyciągnięcie tych informacji, które są najważniejsze po to, by konsument zaspokoił swoje potrzeby, ale i by został w nim jakiś ślad marek, które reprezentujemy.
P.P.: W trakcie rozmów z prezesami firm przekonuję, by wchodzili w kwestie budowania, a nie tylko optymalizacji, np. kosztowej. My mówimy o budowaniu wartości tego, co klient ma w sobie najcenniejszego. On sprzedaje po prostu swoje marki i jeśli wartość tych marek budowana jest odpowiednio i ludzie ich pożądają, to marża którą nasi klienci mogą zaproponować, jest zdecydowanie wyższa.
Ogłosiliście właśnie restrukturyzację w organizacji, związaną z wprowadzeniem modelu Power of One, co jest kluczowe w tej zmianie?
PP: Koncentracja na potrzebach biznesowych klientów. Jesteśmy bardzo dużą organizacją, którą tworzą znane specjalistyczne agencje i wewnętrzne departamenty rozwijające wiedzę i narzędzia z najważniejszych dla marketerów dziedzin. Ustawiliśmy klienta w centrum i wokół niego zorganizowaliśmy wszystkie obszary kompetencyjne, w taki sposób, by móc kompleksowo odpowiedzieć na wyzwania jakie stoją przed marketerem. Pracę nad briefem zaczynamy od włączenia analityki biznesowej, a następnie decydujemy, które kompetencje i zasoby oraz specjalistów powinniśmy włączyć do tworzenia strategii.
T.P. Dzięki wdrożeniu Power of One staliśmy się platformą komunikacji marketingowej, w której znieśliśmy bariery pomiędzy poszczególnymi obszarami kompetencji przy jednoczesnym zachowaniu autonomii agencji. Dla klientów oznacza to szybki dostęp do pełnego spektrum kluczowych specjalizacji, rozwijanych w ośrodkach kompetencyjnych i integrowanych przez liderów Power of One. Jesteśmy przygotowani, by wziąć odpowiedzialność za realny wzrost biznesu i wartości marek naszych klientów, udostępniając im nasze najlepsze zasoby i talenty, dopasowane ściśle do specyficznych celów wynikających ze zintegrowanego briefu.