Do zestawienia wybraliśmy, nie największe polskie startupy z wielkimi nadziejami na uzyskanie statusu jednorożca, ale mniej znane, ale bardzo obiecujące firmy, o których – naszym zdaniem – będzie się mówiło w 2020 roku.
CZYTAJ TAKŻE: Startupy 2020. O kim będzie głośno w Polsce i na świecie
Xoxo WiFi. Tani internet za granicą prosto z maszyny vendingowej

za granicą
mat. pras.
Startup z Łodzi znalazł sposób na kosztowny roaming. Firma, założona przez Katarzynę i Andrzeja Przybyłów, opracowała przenośny router na wyprawy poza teren UE, czyli wszędzie tam, gdzie korzystanie z mobilnego internetu może zrujnować nasz budżet. Urządzenie Xoxo WiFi po uruchomieniu łączy się z operatorem z najmocniejszym sygnałem w danym miejscu, a użytkownik płaci znacznie mniej, niż gdyby korzystał z usług własnej sieci. Startup ma bowiem podpisane preferencyjne umowy z ponad 300 telekomami w 130 krajach. W gronie klientów i partnerów Xoxo są m.in. Rainbow Tours, Polska Organizacja Turystyczna, BNP Paribas, GoForWorld.com by Jarosław Kuźniar, UNESCO czy Polski Związek Narciarski.
– Przychody w 2019 r. wzrosły trzykrotnie. Firma jest w pełni rentowna, bez jakichkolwiek zewnętrznych dofinansowań – mówi Katarzyna Przybył, prezes Xoxo WiFi. I dodaje, że startup prowadzi nie tylko wypożyczalnię innowacyjnych routerów,
ale od niedawna także ich sprzedaż.
W styczniu 2020 r. Xoxo planuje wdrożyć nowy, biznesowy model routera, obsługujący aż 32 urządzenia (obecny współpracuje z maksymalnie pięcioma sprzętami) – rozwiązanie dla dużych grup podróżnych, idealne też np. do wyposażenia autokarów. Startup uruchomi ponadto pierwszą maszynę vendingową z mobilnymi routerami – automaty staną w hotelach i na lotniskach. Wdrożeniem zainteresowany jest jeden z polskich portów
ZEN. Nowy gracz na mapie fintechów z mocną kadrą

mat. pras.
W 2019 r. na rynku zadebiutował fintech, który udostępni przedsiębiorcom kompleksowy pakiet usług finansowych. Startup ZEN to dzieło współtwórcy znanej w świecie gamingu rzeszowskiej firmy G2A. Dawid Rożek, bo o nim mowa, wyróżniony m.in. w rankingu „Forbes: 30 przed 30”, pozyskał już potężnego partnera – Mastercard.
Oferta ZEN obejmie m.in. konto bankowe IBAN, umożliwiające obsługę przelewów krajowych i zagranicznych po korzystnych kursach walutowych, karty płatnicze dla właścicieli i pracowników firm, a dla przedsiębiorstw z branży e-commerce – obsługę płatności online. Credo startupu, działającego w środowisku otwartej bankowości, sprowadza się do wygodnego zarządzania finansami, z pominięciem uciążliwych formalności, a także opłat związanych z tradycyjną ofertą bankową dla mikroprzedsiębiorców oraz firm sektora MŚP. Usługi ruszą w I połowie 2020 r. i będą oferowane wyłącznie online
(za pośrednictwem aplikacji mobilnej).
O tym, że warto działalności ZEN przyglądać się ze szczególną uwagą, świadczy nie tylko projekt biznesowy i partnerstwo z Mastercard, ale również kadra warszawskiego startupu. Poza Rożkiem w zespole jest bowiem choćby Michał Bogusławski, który wcześniej w PayPal zarządzał sprzedażą na 23 rynkach i odpowiadał za strategicznych klientów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. Jako commercial director w ZEN zajmie się budowaniem oferty i rozwojem biznesu firmy.
SmartHotel. Hotele na całym świecie na celowniku polskiego startupu

mat. pras.
Inteligentny telewizor z systemem Android TV i chatbot na Facebook Messengerze – w ten sposób hotel może zyskać nowe narzędzie komunikacji z gośćmi. Nad rozwojem takich innowacyjnych form interakcji pracuje startup SmartHotel. Rodzima spółka opracował rozwiązanie, które integruje się z systemami zarządzania obiektami hotelarskimi, umożliwiając gościom szybkie załatwienie spraw związanych z ich pobytem. Jest ono już po fazie testów i udanych wdrożeniach – w 50 hotelach w Tanzanii, Kenii i Nigerii oraz w ponad 140 apartamentach w Polsce. Spółka w grudniu pozyskała w rundzie seed 2 mln zł od funduszu SMOK Ventures na ekspansję w Europie i Afryce. Co warto podkreślić, firma rozpoczęła współpracę z jednym z największych dostawców systemów rezerwacyjnych w Azji.
Za startupem stoi Maciej Prostak, który sprzedał udziały w HotelOnline, oraz Damian Dąbrowski, wcześniej m.in. współtwórca technologii w tym serwisie. W rozwój SmartHotel zaangażowała się także Paula Pul, współzałożycielka kancelarii prawnej Lawmore. – Recepcja hotelu poświęca nawet połowę swojego czasu pracy, udzielając odpowiedzi na te same pytania. Na rynku brakowało dotąd komplementarnych rozwiązań, które pomogłyby w ich obsłudze i nie wymagały instalacji dodatkowej aplikacji – podkreśla Maciej Prostak.
Genomtec. Automat w ciągu 20 minut wykryje bakterie i wirusy

mat. pras.
Wrocławska spółka biotechnologiczna zamknęła kolejną rundę finansowania. Mobilny detektor wirusów i bakterii został dofinansowany m.in. przez szefa Diagnostyki, największej w Polsce sieci laboratoriów medycznych, oraz Tomasza Stefańczyka, założyciela prywatnego centrum medycznego Klara w Częstochowie.
Genomtec ID to urządzenie do szybkiej i taniej identyfikacji patogenów, dzieło Mirona Tokarskiego. Twórca startupu Genomtec to absolwent Wydziału Farmaceutycznego i doktorant z dziedziny biologii molekularnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, a także autor czterech patentów w zakresie przełomowych rozwiązań diagnostycznych. W jego innowacyjny pomysł jako pierwsi uwierzyli uznani inwestorzy m.in. fundusz Leonarto VC i branżowy Vet Planet.
– Genomtec ID łączy mobilność z łatwością wykonania badania. Intuicyjny i prosty test jest w stanie wykonać każdy, bez wcześniejszego przeszkolenia – mówi Miron Tokarski. – Wystarczy nanieść materiał biologiczny na kartę reakcyjną, umieścić ją w urządzeniu i uruchomić badanie. Urządzenie automatycznie przeprowadzi test i po 20 minutach poda wynik albo prześle go na e-maila – dodaje. Do końca III kw. 2020 r. system beta ma być gotowy i wejdzie w fazę testów porównawczych. NCBR przyznał projektowi prawie 9 mln zł dofinansowania. W 2020 r. Genomtec uruchomi proces certyfikacji urządzenia na rynek europejski i amerykański.
Ius.ai. Sztuczna inteligencja zastąpi człowieka w 80 proc. spraw

(od lewej: Adam Zadrożny i Maciej Troć) wprowadzają sztuczną inteligencję do polskich sądów.
mat. pras.
CUX.io. Globalny biznes na analizie ruchu użytkowników w sieci

mat. pras.
Startup specjalizujący się w wykorzystaniu machine learningu do analizy predyktywnej w sieci – otrzymał 1 mln zł od funduszu Czysta3.VC. Spółka, której doradzają m.in. Karol Sadaj z Revoluta oraz Tomasz Karwatka z Divante, została wyróżniona już przez branżowy serwis TechCrunch. Cux.io to narzędzie analityczne, które powstało po to, żeby pokazać możliwie najszerszy kontekst zachowań użytkowników korzystających ze stron czy aplikacji. Pokazuje całe wizyty, a nie jak inne rozwiązania na rynku – pojedyncze sesje.
W efekcie można bardzo precyzyjnie „wyrysować” ścieżki użytkowników, a z ich zachowań wyczytać, jakie rozwiązania najlepiej wpłyną na zadowolenie z użytkowania strony czy poprawę konwersji. – Zauważyliśmy, że oprócz zachowań jesteśmy w stanie wskazywać również miejsca negatywnych doświadczeń klientów – komentuje Kamil Walkowiak, odpowiedzialny w spółce za R&D.
Jak tłumaczy, startup chce, by aplikacja uczyła się i sugerowała optymalne ścieżki dla wybranych produktów. – Chcemy, aby przewidywała, jakie zachowania klientów wpłyną na wzrost sprzedaży, a jakie ten proces zahamują – podkreśla.
Dla wybranych klientów ruszyły beta-testy. Z efektów badań w 2020 r. skorzystają już wszyscy. Cux.io wspiera obecnie klientów w 44 krajach. W aplikacji zarejestrowano ponad 1 tys. projektów (w sumie klientami jest 200 organizacji). Poza Wrocławiem startup działa również w Berlinie.
Pelixar. Każdy może zostać udziałowcem dronów ratujących życie

mat. pras.
Polski startup stworzył rozwiązanie, które rozszerza zastosowanie dronów w ratownictwie wodnym z obszaru monitoringu i poszukiwań do realnego ratowania ludzkiego życia. Aby rozwinąć innowacyjny projekt, spółka ruszyła z emisją akcji na platformie Beesfund.
Pelixar, wywodzący się z Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego, podpisał umowę z Portem Gdańsk w ramach programu ScaleUp. Pilotaż zakłada pierwsze na świecie testowe wdrożenie systemu dronowego bezpośrednio w infrastrukturę krytyczną portu morskiego. Celem jest monitoring bezpieczeństwa i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. System ma umożliwić automatyczne starty i lądowania z opcją hangaru dronowego. Operator nadzorujący lot w każdym momencie będzie mógł przejąć kontrolę nad lotem w celu weryfikacji potencjalnych zagrożeń i wznowić kontynuowanie misji automatycznej.
– Wdrożenie tego rozwiązania w polskim porcie morskim pozwoli na opracowanie demonstratora technologii, zdobycie niezbędnego doświadczenia i wiarygodności oraz rozpoznawalności marki na potrzeby oferowania takiego systemu na świecie – wyjaśnia Marcin Swystun, prezes firmy Pelixar.
Twórcy systemu już planują ekspansję – polskim rozwiązaniem interesują się porty w Hamburgu i Roterdamie. Drony Pelixar powstały w ścisłej współpracy z WOPR oraz Morską Służbą Poszukiwań i Ratownictwa SAR.
Boomerun. Pomagają „wychodzić” iPhone’a i zniżki w polisie

to waluta – z taką misją wystartowała polska aplikacja Boomerun, projekt Tomasza Uścińskiego.
mat. pras.
Boomerun to apka, której celem jest nagradzanie aktywności fizycznej użytkowników. Idea jest prosta: idziesz – zarabiasz. Każdy krok jest walutą, którą możesz płacić w sklepie. Lista dostępnych produktów i usług jest długa. Można „wychodzić” sobie książki w Empiku, dostęp do Nefliksa czy iPhone’a. Wszystko zależy od tego, jak często będziemy chodzić. Aplikacja w dwa tygodnie od startu pozyskała 50 tys. użytkowników. Ci – dzięki chodzeniu – zebrali punkty warte ponad 2 mln zł (ekwiwalent kuponów w sklepach oraz nagród rzeczowych dla użytkowników aplikacji). Wdrożeniem apki interesują się m.in. duże spółki giełdowe. – Jesteśmy w trakcie wyceny modeli współpracy – potwierdza Tomasz Uściński, prezes startupu.
Jak tłumaczy, Boomerun wdroży na początku 2020 r. projekt z pierwszym partnerem z branży ubezpieczeniowej. – Polega on na oferowaniu zniżek w ubezpieczeniach osobom aktywnym fizycznie – podkreśla. I dodaje, że aplikacją zainteresował się też NFZ.Firma prowadzi sprzedaż produktów i usług za przebyte kroki. Zarabia na abonamencie z tytułu udostępniania aplikacji partnerom biznesowym. Agreguje dane statystyczne dotyczące aktywności fizycznej użytkowników i tworzy narzędzia dla pracodawców, którzy chcą motywować swoich pracowników do aktywności fizycznej.
Luna-Lang. Nowy, uniwersalny język programowania rodem z Polski

mat. pras.
Polski system przetwarzania danych może zrewolucjonizować działalność wielu sektorów. Singularity University uznał go za jedną z 20 najbardziej przełomowych technologii na świecie. Chodzi o rozwiązanie startupu Luna-Lang, które łączy świat programistów i specjalistów, takich jak analitycy czy menedżerowie, którzy korzystają
z danych np. na potrzeby rozwoju biznesu.
System zapewnia dialog w czasie rzeczywistym pomiędzy zakodowanymi informacjami i obrazem. Np. osoba analizująca wykresy, przetwarzając dane w tabelach, jednocześnie tworzy nowy kod dla programistów, którzy mogą automatyzować cały proces. Stojący za projektem Wojciech Daniło przekonuje, że daje to ogromne możliwości. I wskazuje, że pozwala użytkownikom na testowanie praktycznie od ręki wielu hipotez, bez konieczności uczenia się programowania, i umożliwia wypracowanie w znacznie krótszym czasie optymalnych rozwiązań dla ich indywidualnych potrzeb.
– Programy typu dataflow, pozwalające na wizualne budowanie grafów przepływu danych, od dawna odnoszą sukces w różnych branżach, wliczając w to m.in. grafikę komputerową, przetwarzanie dźwięku. Mają jednak wiele ograniczeń. Luna jest jedynym na świecie językiem programowania z podwójną reprezentacją – wizualną i tekstową – zauważa Marek Cieśla, szef rozwoju biznesu Luna-Lang. I dodaje, że uniwersalność Luny polega też na kompatybilności z innymi językami programowania.
Pregnabit. Wrocławska spółka popularyzuje telemedycynę

Nestmedic
Pregnabit, mobilne KTG, czyli flagowy projekt startupu Nestmedic, przechodzi testy
w placówkach sieci laboratoriów medycznych Diagnostyka w Krakowie. Pilotaż w sieci, z której korzysta rocznie do 15 mln pacjentów, jest waż-nym krokiem do komercjalizacji mobilnego teleKTG. System Pregnabit, wraz z dedykowaną platformą
do zapisów oraz analizy badań, adresowany jest do kobiet w ciąży. Kilka tygodni temu rozwiązanie tej innowacyjnej spółki technologicznej sprzedano Szpita-lowi Klinicznemu im. ks. Anny Mazowieckiej (jeden z sześciu szpitali Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego).
Poza mobilnym urządzeniem telemedycznym składa się ono również z systemu PregnaView, który służy do wizualizacji zapisu KTG. Wrocławski startup oferuje ponadto pracujące 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu Medyczne Centrum Telemonitoringu, gdzie wykwalifikowany personel medyczny na bieżąco analizuje i opisuje spływające zapisy KTG. W razie zagrożenia zdrowia i życia podejmuje przewidziane procedurami działania, z wezwaniem karetki włącznie.
Elementem systemu jest platforma z oprogramowaniem gromadzącym dane przesłane z urządzeń, które za pomocą zaawansowanych algorytmów generuje wykresy i umożliwia do-stęp do nich lekarzom, położnym i pacjentce. – Cieszy, że coraz więcej publicznych placówek służby zdrowia dostrzega potencjał i inwestuje w telemedycynę – podkreśla Jacek Gnich, prezes Nestmedic.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.