Pandemia Covid-19 stała się katalizatorem zmian. Bardzo radykalnych. Odczuły to chyba wszelkie możliwe sektory gospodarki. Izolacja, zdalna praca i nauka sprawiły, że przyspieszyła transformacja cyfrowa. Biznes, który dotychczas nie był wystarczająco zwinny i innowacyjny, nie zdołał dostosować się do nowych warunków. Ale kryzys jest również szansą, co udowodniły startupy z branży dronów, druku 3D, a także nowych technologii medycznych czy edukacyjnych.
Pandemia jasno pokazała, że nowe technologie i innowacyjność to w dzisiejszych czasach nie fanaberia, lecz filar każdego biznesu.
Nie wrócimy do biur
Eksperci nie mają wątpliwości, że Covid-19 wywoła potężne zmiany rynkowe. Część firm osłabi (np. wiele linii lotniczych balansuje na krawędzi bankructwa), inne wzmocni (rosną w siłę giganty e-handlu, jak Amazon, czy startupy wideokonferencyjne, jak Zoom). Analitycy przekonują, iż moce produkcyjne z Chin będą wracać do Europy.
CZYTAJ TAKŻE: Firmy technologiczne rosną na pandemii. Kto zyskuje najwięcej
Ale zmienią się też nasze nawyki. Pandemia pokazała potencjał pracy zdalnej. W efekcie wiele biur pozostanie pustych. – O ile do tej pory standardem była praca zdalna przez jeden dzień w tygodniu, o tyle teraz proporcje te mogą się odwrócić. Wracanie na siłę do starego porządku nie ma sensu. Warto wyciągnąć wnioski z obserwowania efektywności swoich organizacji z ostatnich tygodni i dopracować model działania – twierdzi Jakub Strzemżalski z firmy 7N.