Technologia AI jest w stanie nie tylko analizować twarde, realne dane – tu i teraz, ale również prognozować. Niczym wróżka zapatrzona w szklaną kulę sztuczna inteligencja też może zaglądać w przyszłość. Mechanizm przewidywania jest jednak znacznie bardziej zaawansowany niż karty tarota. Wizja algorytmów, które będą oceniać człowieka oraz ich predykcji mających stanowić o przyszłości ludzi (m.in. finansowej), może wywoływać ciarki. Jednak przed takimi technologiami raczej nie ma już ucieczki. Tym bardziej że sprawdzają się w biznesie.
Kod zamiast analityka
Algorytmy wiedzą, czy spłacimy pożyczkę. I prawie się nie mylą. Tak przynajmniej wynika z badań. Katowicki fintech epeer ogłosił wyniki skuteczności tzw. scoringu behawioralnego. Po sześciu miesiącach „uczenia” AI naszych zachowań, preferencji konsumenckich i analizy wielu innych tzw. metadanych aż 95 proc. wskazań sztucznej inteligencji było trafnych. Z takim rezultatem epeer może wejść do ścisłej europejskiej czołówki firm finansowych, gdzie dział tradycyjnych analiz i ryzyka kredytowego z powodzeniem zastąpił kod programistyczny.
CZYTAJ TAKŻE: Polski fintech startuje w 32 krajach. Wspiera go gigant
Kiedy w grudniu 2019 r. startup epeer prezentował założenia pracy algorytmu na StartupBootcamp FinTech Dubai, polski koncept został uznany przez arabskich inwestorów za jeden z 20 przełomowych pomysłów, które zmienią globalnie rynek finansowy. Od tego momentu nie minęły jeszcze dwa lata, platforma pożyczkowa epeer nie obchodziła jeszcze pierwszych urodzin, a o skuteczności algorytmów polskiej firmy zrobiło się głośno.
Badania startupu pokazują, że problemu ze spłatą pożyczki nie ma świeżo upieczony rodzic, który interesuje się modą i branżą beauty