Od ponad tygodnia nie można już tworzyć na nim nowych profili, a 2 kwietnia prywatne konta zostaną zlikwidowane. Do tego czasu użytkownicy muszą więc pobrać zapisane tam dane (filmy, zdjęcia), o ile nie chcą ich bezpowrotnie stracić.

Do 2 kwietnia użytkownicy muszą pobrać zapisane tam dane – filmy i zdjęcia

Początkowo, z uwagi na kurczącą się popularność Google+, planowano zamknięcie tej platformy w sierpniu tego tego roku. Ze względu jednak na liczne dziury w zabezpieczeniach Google zdecydował się przyspieszyć ten proces. Nie zmienia to faktu, że serwis pozostanie aktywny dla firm. Zachowane zostaną również konta użytkowników korzystających z płatnego pakietu G Suite.

CZYTAJ TAKŻE: Google+ zniknie szybciej. Znaleźli kolejną dziurę

Google decyzję tłumaczy tym, że utrzymanie niepopularnej usługi jest zbyt trudne. Poza tym, trzeba zapewnić mu odpowiednią cyberochronę. Tymczasem dane 500 tys. użytkowników mogły być dostępne dla aplikacji partnerskich – dziura umożliwiająca dostęp do danych była w systemie ponad 2 lata.